Premier oskarżony o korupcję zachował stanowisko

Premier oskarżony o korupcję zachował stanowisko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Victor Ponta (fot.gov.ro) 
Oskarżony o korupcję premier Rumunii Victor Ponta nadal będzie pełnił swój urząd, ponieważ parlament nie przyjął wniosku o wotum nieufności dla jego gabinetu.
Za wotum nieufności dla Ponty zagłosowało 207 deputowanych z 550-osobowego parlamentu. Wniosek złożyła opozycyjna Partia Narodowo-Liberalna. Posłowie trzech koalicyjnych partii wstrzymali się od głosu, dzięki czemu rząd premiera Ponty przetrwał drugie głosowanie w sprawie jego odwołania w ciągu 4 miesięcy. Jeśli szef rządu nie ugnie się pod presją społeczną, będzie pełnił urząd przynajmniej do marca, gdyż zapisy konstytucji pozwalają na zgłoszenie kolejnego wotum nieufności dopiero po 6 miesiącach. Premier odpiera zarzuty, twierdząc iż są one motywowane polityczne, a on jest ofiarą "próby zamachu stanu".

Zarzuty wobec Ponty

Victor Ponta stoi na czele rumuńskiego rządu od 2012 roku. Formalne zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy, uczestnictwa w oszustwach podatkowych oraz fałszerstwa usłyszał 17 września. Dotyczą one lat 2007-2008. Tym samym stał się pierwszym w historii Rumunii premierem, który podczas pełnienia urzędu będzie sądzony za korupcję.

Niemoc prezydenta

W związku z faktem, iż zarzuty dotyczą czasów sprzed urzędowania jako premiera, prezydent Klaus Iohannis nie może skorzystać z konstytucyjnego prawa do odwołania Ponty.

Więcej o oskarżeniach pod adresem Victora Ponty, a także rosnącej pozycji antykorupcyjnego biura DNA oraz jej szefowej pisaliśmy w jednym z lipcowych numerów "Wprost".

Politico, Wprost.pl