Orban zbędny na szczycie NATO. Węgierski premier płaci za egoistyczne wspieranie Moskwy

Orban zbędny na szczycie NATO. Węgierski premier płaci za egoistyczne wspieranie Moskwy

Viktor Orban
Viktor Orban Źródło:PAP/EPA
Całe NATO świętuje przyjęcie Szwecji, której akcesję blokowała Turcja. Nikt nie zaprząta sobie głowy tym, że szwedzkiego członkostwa w Sojuszu nie ratyfikował jeszcze parlament w Budapeszcie. To wielkie upokorzenie dla Węgier i ich egoistycznej polityki sprzyjanie interesom Moskwy.

Nikt w NATO nie traktuje poważnie tego, czy Węgry wyraziły zgodę na przyjęcie Szwecji. Na wieść o tym, że prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan wycofał swój sprzeciw wobec szwedzkiego wniosku, w Sojuszu zapanowała wielka ulga. Ciągnące się ponad rok problemy z akcesją Szwecji, wywołane szantażami Erdogana zostały gremialnie uznane za nieaktualne. Entuzjazm na rozpoczynającym się w Wilnie szczycie Paktu zapanował tak wielki, że mało kto zwrócił uwagę, że do pełni szczęścia brakuje jeszcze zgody węgierskiego parlamentu.

Artykuł został opublikowany w 29/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.