Prymas z Gniezna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy polskiemu Kościołowi grozi hiszpańska choroba?
Prawdopodobnie Watykan podjął już decyzję, kto zostanie nowym metropolitą warszawskim. Przeciąganie sprawy ożywiało jedynie dziennikarską i wewnątrzkościelną giełdę nazwisk i co najwyżej prowadziło do niekoniecznie sensownych dyskusji o przyszłym adresie prymasowskiego tytułu, który sam w sobie ma już tylko znaczenie symboliczne. Dlatego też, na co wiele wskazuje, powróci on z czasem do Gniezna, co ma uzasadnienie historyczne i jest zgodne z kościelną praktyką. Przecież tylko dlatego, że prymasem Hiszpanii jest arcybiskup Toledo, a tytuł prymasa Francji od wieków przynależy do biskupa Lyonu, biskupi diecezji stołecznych w tych krajach nie tracą swego znaczenia i realnego wpływu na to, co dzieje się w Kościele. Podobnie jest zresztą w naszej części kontynentu - na Słowacji czy Węgrzech. Lamenty niektórych duchownych, że rola Warszawy bez prymasowskiego tytułu zostanie zminimalizowana, świadczą raczej o typowym w polskich realiach przeroście formy nad treścią niż o rzeczywistej trosce o dobro duchowe. Jeśli coś ma przesądzić o wyjątkowym znaczeniu tej stolicy biskupiej na kościelnej mapie Polski, to przecież nie będzie to historyczny tytuł, ale osobowość i przebojowość nowego hierarchy.

Jak to się robi w Watykanie
Dłuższy, niż przewidywano, czas wyboru nowego arcybiskupa warszawskiego jest także dowodem na zmiany dokonane w Watykanie za czasów Benedykta XVI. Część z nich swoje reperkusje ma także w odniesieniu do Polski. Jeszcze ostatnia ważna nominacja na metropolitę warmińskiego, którym został wiosną abp Wojciech Ziemba, przeszła przez polską sekcję Sekretariatu Stanu i de facto była uzgodniona i postanowiona tu w kraju. Wszystkie nowe nominacje, szczególnie na ważne biskupstwa, "rodzą się" w Nuncjaturze Apostolskiej, ale od tego roku kierowane są już do Kongregacji ds. Biskupów. Tam podlegają procedurze sprawdzenia i zatwierdzenia podczas spotkań plenarnych. Życiorys każdego z kandydatów wraz z referencjami jest skrupulatnie weryfikowany. Kongregacja zwraca uwagę na wyzwania, przed jakimi nowy biskup stanie w danej diecezji. W wypadku Polski nie jest wykluczone, że Watykan zażyczył sobie dodatkowo informacji na temat ewentualnej współpracy z SB. Ten wymóg także mógł opóźnić ogłoszenie następcy kard. Glempa - jak wiadomo, wiedza na ten temat nawet w odniesieniu do najważniejszych ludzi w Kościele wciąż jest niepełna. W szczególnych wypadkach niektóre nominacje są konsultowane także z wąskim gronem kardynałów - członków kongregacji, którzy zbierają się na naradach kilka razy w roku. Członkiem tego gremium jest m.in. emerytowany metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski, który niedawno przebywał m.in. w Rzymie, być może właśnie na takiej sesji. Jednak ostateczną decyzję i tak podejmuje papież, który może dokonać zupełnie innego wskazania czy podjąć decyzję zaskakującą nawet dla kongregacji, nie mówiąc o lokalnym Kościele. Być może właśnie dlatego doświadczeni polscy dostojnicy pracujący od lat w Watykanie (m.in. kard. Grocholewski, abp Ryłko czy abp Kowalczyk), wymieniani jako potencjalni "kandydaci na Warszawę", zostali zatrzymani w służbie Stolicy Apostolskiej, choć potencjalnie biskupstwo warszawskie byłoby dla każdego z nich ukoronowaniem kościelnej kariery.

Kto do Warszawy?
Tzw. terno, czyli proponowane trzy kandydatury, w wypadku Warszawy były rozpatrywane przez papieża już dwukrotnie. Wybór musi zatem wskazywać na pojawienie się tam hierarchów już znanych, wśród których wymienia się przewodniczącego episkopatu abp. Józefa Michalika, biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca czy hierarchę z Płocka bp Stanisława Wielgusa. Każdy z nich ma spore osiągnięcia duszpasterskie, dysponuje już znacznym doświadczeniem i - co nie jest bez znaczenia - jest dość wyrazisty. Oczywiście, nie chodzi tu jedynie o prezentowane sympatie czy antypatie (poza bp. Skworcem wymienieni hierarchowie sympatyzują raczej ze środowiskami narodowymi i tradycyjnymi), ale o zrównoważoną umiejętność funkcjonowania w sferze życia publicznego. Z tego też powodu pojawiająca się w prasie kandydatura abp. Sławoja Leszka Głodzia, której wyrazistością, zwłaszcza w sferze sympatii politycznych, można byłoby obdzielić pół episkopatu, nie miała zbyt wielu zwolenników. Spośród innych hierarchów należy zwrócić uwagę na abp. Stanisława Gądeckiego z Poznania, pełniącego obecnie funkcję zastępcy przewodniczącego Episkopatu Polski, oraz radomskiego biskupa Zygmunta Zimowskiego, który przed powrotem do Polski przez lata pracował z kard. Ratzingerem w Kongregacji Nauki Wiary i choćby dlatego z tego grona jest mu najlepiej znany.
W powszechnym odczuciu nowy metropolita warszawski powinien być człowiekiem otwartym i mieć więcej cech "dobrego proboszcza" niż sprawnego urzędnika. Warszawa, jak żadne inne wielkie miasto w Polsce, jest już w zachodnim rozumieniu prawdziwą metropolią, ze wszystkimi tego pozytywnymi i negatywnymi konsekwencjami. Nie trzeba też być szczególnie wnikliwym obserwatorem, żeby zauważyć, że tych negatywnych cech w kościelnej rzeczywistości jest znacznie więcej niż w innych miastach. Nowy biskup stolicy musi zatem łączyć ludzi, aby żadna grupa wiernych nie poczuła się w Kościele obco, i być otwarty na dialog także z tymi środowiskami, które stoją poza Kościołem lub jedynie na jego obrzeżach. Z pewnością w wymiarze urzędowym głównym partnerem nowego biskupa Warszawy będzie nie tylko każdy kolejny przewodniczący episkopatu (a funkcję tę można sprawować najwyżej dwie kadencje), ale również nowy nuncjusz. Raczej wątpliwe, by był nim kolejny Polak. Dotychczasowy nuncjusz abp Józef Kowalczyk pełni tę funkcję od 1989 r. i w nowej rzeczywistości jego dalsza obecność w Polsce, u boku nowego nuncjusza, byłaby pewnie niekomfortowa dla obu stron. Rozdzielenie tytułu prymasa od osoby metropolity warszawskiego w żadnym wypadku nie przekreśli ponadregionalnej roli nowego biskupa stolicy - trudno sobie wyobrazić, by głos biskupa Warszawy nie był brany pod uwagę przez kręgi polityczne, intelektualne czy media. Dlatego powinna nim być osoba nie uwikłana w żadne mniej lub bardziej otwarcie wyrażane sympatie polityczne, a na dodatek umiejąca swobodnie prezentować swoje poglądy w zderzeniu z rzeczywistymi problemami, a nie tylko uładzonymi sprawami kościelnymi.

Trudne znaki czasu
Sytuacja religijna w Warszawie dziś najbardziej przypomina to, z czym Kościół na Zachodzie musiał się zmierzyć przed laty i przed czym często kapitulował. Zbyt wielu duchownych daje się uśpić wciąż nie najgorszymi statystykami, a tymczasem pospolitość katolicyzmu wyraźnie skrzeczy. Najwyraźniej widać to w odniesieniu do ludzi młodych. Tzw. pokolenie JP2 może i jest ciekawym doświadczeniem katolickich elit młodzieżowych, ale jako zjawisko społeczne i religijne jest chyba przereklamowane. Nasza swojska i tradycyjna religijność zbyt często przypomina maskę. Kiedy młody człowiek w poszukiwaniu nauki, pracy, a coraz częściej bardziej swobodnego życia przyjeżdża do stolicy Polski, w pierwszej kolejności zrzuca właśnie tę maskę. Jak inaczej wytłumaczyć, że na niedzielne msze święte uczęszcza kilkanaście procent wiernych. Jak to zgrabnie ujął jeden z duszpasterzy: przecież nie ma u nas aż tylu bogatych ludzi, którzy co niedziela wyjeżdżają za miasto na weekend.
Przeprowadzone przed rokiem badania młodzieży studiującej na obu warszawskich uniwersytetach (a więc potencjalnych przedstawicieli pokolenia JP2!) pokazały, że akceptacja papieża jako autorytetu moralnego nie idzie w parze z przyjęciem trudnych wymagań odnoszących się do codziennego życia. Znaczny odsetek (70 proc.) młodych ludzi uważa za dopuszczalne współżycie seksualne przed ślubem, jeszcze większa grupa (ponad 75 proc.) akceptuje stosowanie środków antykoncepcyjnych, a ponad połowa młodzieży uważa, że "nie ma jasnych kryteriów mówiących o tym, co jest dobre, a co złe". Młodzież ma także trudności z odpowiedzią na pytanie, czy kradzież jest dobra, czy zła (co trzeci stwierdza: "to zależy"). Podobnie jest z kłamstwem (tu relatywne podejście deklaruje aż 80 proc.) i piciem alkoholu (co trzeci pytany). Oczywiście, optymiści przeciwstawią tym danym pełne od święta kościoły, ale coraz wyraźniej widać, że proces laicyzacji mieszkańców Warszawy przebiega znacznie szybciej niż w innych regionach kraju.

Uczyć się na cudzych błędach
Do Warszawy świetnie dziś pasuje spostrzeżenie zawarte w książce Mary Kenny pod tytułem "Goodbye to Catholic Ireland". Cytuje ona "The Sunday Times", który przed laty tak komentował rezultaty badań nad życiem irlandzkich trzydziestolatków: "Ludzie stoją w kolejkach, by oddawać hołd funduszom emerytalnym. Bóg gra drugie skrzypce, przegrywając z Billem Gatesem, piekło to trzykilometrowy korek na drodze szybkiego ruchu w Stillorgan, a grzech to nieumiejętność osiągnięcia przyzwoitej wartości rynkowej akcji firmy. To pokolenie woli się modlić na giełdzie papierów wartościowych aniżeli w kościele". To być może nazbyt czarna wizja, ale wszystkim krytykom radzę posłuchać, o czym mówi między sobą warszawska klasa średnia. Irlandia, niegdyś najbardziej katolicki kraj Europy, dziś boryka się z kryzysem wiary. Stało się tak niemal na życzenie irlandzkiego Kościoła, który - podobnie jak często dzieje się w Polsce - był "paternalistycznie klerykalny" i zadowolony z niezłych danych statystycznych, i liczył, że prawdziwy kryzys go ominie. Niedawno miałem okazję rozmawiać z zaangażowanymi w Opus Dei Hiszpanami. Dowiedziałem się, że jeszcze parę lat temu większość hiszpańskich biskupów nie brała pod uwagę możliwości wprowadzenia takich zmian cywilizacyjnych, jakie przy aplauzie sporej części społeczeństwa premier Zapatero przeprowadził w ciągu roku swego urzędowania. Zrównanie w prawach związków homoseksualnych, aborcja czy ułatwienia w rozwodach skutecznie przeorały hiszpańskie sumienia, pozbawiając je być może na zawsze katolickiej wrażliwości. Przyszły biskup Warszawy też zderzy się z postmodernistycznym i zlaicyzowanym światem, obecnym w tym mieście znacznie silniej, niż się o tym w polskim Kościele mówi. Dlatego dla reszty Polski i Kościoła nie jest bez znaczenia ani to, kto tym biskupem będzie, ani tym bardziej to, jaki może być finał tego zderzenia rzeczywistości oczekiwanej i realnej.

KTO ZOSTANIE METROPOLITĄ WARSZAWSKIM?
  • abp Stanisław Gądecki 57 lat. Metropolita poznański. Przejął diecezję po abp. Juliuszu Paetzu, którego odwołano w związku z podejrzeniami o molestowanie seksualne kleryków. Uchodzi za dobrego teologa (znawca judaizmu) i dość sprawnego organizatora.
  • abp Józef Michalik 65 lat. Metropolita przemyski i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Na tym drugim stanowisku zastąpił prymasa Józefa Glempa. Uchodzi za konserwatystę (choć nieraz ostro krytykował Radio Maryja). Przez 8 lat był rektorem Kolegium Polskiego w Rzymie.
  • bp Wiktor Skworc 58 lat. Ordynariusz tarnowski. Uchodzi za hierarchę stosunkowo liberalnego, choć zarządza jedną z najbardziej konserwatywnych diecezji w Polsce. Z ramienia episkopatu opiekuje się ruchem Światło-Życie, czyli tzw. oazą.
  • bp Stanisław Wielgus 67 lat. Ordynariusz płocki. Jest jednym z najlepszych polskich teologów. Przez wiele lat był związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. W opinii niektórych duchownych jego temperament naukowca nie zawsze pozwala mu skutecznie zarządzać diecezją.
  • bp Zygmunt Zimowski 57 lat. Przedstawiciel frakcji rzymskiej w episkopacie. Pracował m.in. w Kongregacji Nauki Wiary. Biskupem został po tragicznej śmierci bp. Jana Chrapka. Sakry udzielił mu obecny papież, który specjalnie po to - jeszcze jako kardynał - przybył do Polski.
Więcej możesz przeczytać w 40/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 40/2006 (1242)

  • Na stronie - Serial "Renata B."15 gru 2006, 15:00Bez wątpienia obejrzeliśmy kuchnię polityki: brudną, odrapaną i pełną karaluchów3
  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00  EUROPEJSKA LISTA PŁAC Zmartwiła mnie opublikowana przez "Wprost" "Europejska lista płac" (nr 39). Jestem informatykiem, mam 28 lat i wyższe wykształcenie. Pracuję od około 10 lat (od 18. roku życia) - obecnie w trzeciej...3
  • Skaner15 gru 2006, 15:00SKANER POLSKA SŁUŻBY Archiwum Macierewicza Wojskowe Służby Informacyjne były "kontynuacją komunistycznego układu, który źle zasłużył się Polsce" - tak wiceminister obrony Antoni Macierewicz obwieścił zakończenie kilku- miesięcznego...10
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback15 gru 2006, 15:0016
  • Poczta15 gru 2006, 15:00Z INSPIRACJI KIEROWNICTWA Moja odpowiedź na artykuł "Lustracja lustratora" (nr 27), zatytułowana "Manipulacja lustracyjna" (nr 38), została opatrzona komentarzem redaktora Jarosława Jakimczyka - "Z inspiracji...16
  • Ryba po polsku - Polska dla małolatów15 gru 2006, 15:00Bajkę o Smoku należy zmodernizować. Trzeba napisać, że Dratewka zażądał, by Wawelski podał się do dymisji17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00NASZA POCZCIWINA ADAM LIPIŃSKI (PiS) postanowił zostać negocjatorem co się zowie i zechciał przekabacić Renatę Beger. W tym celu późną nocą poszedł nawet do jej pokoju hotelowego. Niestety, zamiast zachować się jak mężczyzna, zaczął z nią...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00BIEDNA RENIA BEGER! I cóż ona sobie najlepszego uczyniła! Jako polityk jest skończona. Nikt nie będzie z nią gadał, chyba że będzie naga i zrewidowana. A kto by chciał obmacywać Beger, a potem jeszcze oglądać ją na golasa? Na pewno nikt normalny....19
  • Wprost przeciwnie - Mądrzejsi od telewizora15 gru 2006, 15:00Zamiast prywatyzować publiczną telewizję, sprywatyzujmy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Ostatni atak układu15 gru 2006, 15:00Kto broni starego układu, jest śmiertelnym wrogiem Polski - Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, premierem RP22
  • Lewy sierpowy15 gru 2006, 15:00W porównaniu z targami o Orlen czy ze staraniami o "skrojenie" Agory niezdarne kuszenie Beger to po prostu dziecinada26
  • Prymas z Gniezna15 gru 2006, 15:00Czy polskiemu Kościołowi grozi hiszpańska choroba?30
  • Ziemie nieodzyskane15 gru 2006, 15:0060 lat nie wystarczyło, by przyłączyć Śląsk i Pomorze do Polski34
  • Giełda15 gru 2006, 15:00    Hossa Świat Bogaci się bogacą Po raz pierwszy na liście 400 najbogatszych Amerykanów, opublikowanej przez magazyn "Forbes", nie ma ani jednego milionera. 26 "najbiedniejszych" z listy zgromadziło majątek szacowany...40
  • Warszawski Indeks (poza)Giełdowy15 gru 2006, 15:00Najwyższe zyski, najmniejsze ryzko wpadki, czyli jak manipulować indeksami, to tylko na warszawskiej giełdzie42
  • Na naftowym dopalaczu15 gru 2006, 15:00Ranking "pereł polskiej gospodarki": naszą gospodarkę podobnie jak rosyjską napędzają firmy surowcowo-energetyczne46
  • Zyta reaktywacja15 gru 2006, 15:00Ministerstwo Finansów uprawia kreatywne budżetowanie54
  • 2 x 2 = 4 - Patriotyzm specjalnej troski15 gru 2006, 15:00Prawdziwy PiSoPolak potępia liberalizm nawet wtedy, gdy nie bardzo wie, co jest jego istotą58
  • Supersam15 gru 2006, 15:0060
  • Jesienna powściągliwość15 gru 2006, 15:00Szkockie kraty, płaszczyki ? la modelka Twiggy i buty na koturnach, typowe dla londyńskiej ulicy lat 60. - dom mody Laura Guidi w najnowszej kolekcji składa hołd powściągliwej elegancji typowej dla Wysp Brytyjskich. Nowością są dwurzędowe, krótkie...60
  • Twardy jak zegarek15 gru 2006, 15:00Powstał najtwardszy zegarek na świecie. Szwajcarska firma Rado przedstawiła model V10K. Powierzchnia czasomierza została wykonana z najtwardszego istniejącego materiału - diamentu. Eleganckiej kopercie towarzyszy kauczukowa bransoleta. Model V10K,...60
  • Muzyka ze stoperem15 gru 2006, 15:00Chcesz wiedzieć, ile kalorii spalasz podczas spaceru, a ile biegnąc? Słuchaj muzyki. Nowy walkman NW-S200 marki Sony wyposażono w czujniki kontrolujące bieżące zużycie kalorii, pokonaną odległość, liczbę kroków i czas biegu. Urządzenie...60
  • Klipsy dla panów15 gru 2006, 15:00Firma Steinhausen proponuje mężczyznom klips do banknotów. Jest on wykonany z nierdzewnej, pokrytej złotem stali, waży jedynie 95 g. Zmieści się w nim 20 banknotów, a także karty kredytowe oraz inne dokumenty, takie jak prawo jazdy czy dowód...60
  • Wspomnienie wakacji15 gru 2006, 15:00Retsinę albo się lubi, albo się jej nie znosi. Dodawana do wina sosnowa żywica jednych orzeźwia, innych odstręcza. Najlepiej smakuje oczywiście na wakacjach na Krecie czy Rodos (tym bardziej że w Polsce mieliśmy jej nieduży wybór). Remvi to...60
  • Auta na prąd15 gru 2006, 15:00Problemy z ropą sprawią, że pojawia się coraz więcej samochodów elektrycznych. Mają one wiele zalet: są tańsze w eksploatacji, nie trują środowiska, prąd nie jest obłożony tyloma podatkami co benzyna. Dlatego na rynku pojazdów napędzanych...60
  • Chude nie jest piękne15 gru 2006, 15:00Ideałami kobiecej urody są dziś zaokrąglone Monica Bellucci i Beyonce Knowles64
  • Szkoły niesamodzielności15 gru 2006, 15:00Polskie uczelnie najlepiej kształcą na kierunku bezrobocie68
  • Dżungla ludożerców15 gru 2006, 15:00W Irian Jaya wojny wybuchają jeszcze z powodu porwania kobiety lub kradzieży świni72
  • Pazurem - Stachanowcy patriotyzmu15 gru 2006, 15:00Czemu tylu pisarzy błąka się po ideowych rozdrożach? - pytał wcześniej od Giertycha Władysław Gomułka74
  • Długa noc teczek15 gru 2006, 15:00Wstępna decyzja obalenia rządu Jana Olszewskiego zapadła już 9 maja na prezydium Unii Demokratycznej76
  • Know-how15 gru 2006, 15:00  Ptasie życie Nur rdzawoszyi odzywa się niemal wyłącznie na lęgowiskach i nie sposób go usłyszeć, gdy zimą przebywa w Polsce. Rybołów wędruje wzdłuż rzek i zimuje w miejscach obfitujących w ryby, które są niemal jedynym jego pokarmem (z tego...80
  • Prywatne leczy!15 gru 2006, 15:00Pół miliona Polaków korzysta już regularnie z pry watnej opieki medycznej82
  • Im gorzej, tym lepiej15 gru 2006, 15:00Obrona przed suszą zrodziła pięć tysięcy lat temu wspaniałe cywilizacje90
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00  Lula w opałach Luiz Inácio Lula da Silva, prezydent Brazylii, walczy o reelekcję. I ma na nią spore szanse, choć końcówka kampanii to niemal walka na noże. Kilka dni temu wyszło na jaw, że działacze prezydenckiej Partii Robotniczej chcieli...92
  • Trójkątna oś15 gru 2006, 15:00Trojka Francji, Niemiec i Rosji wypiera trójkąt weimarski94
  • Jastrząb z Tokio15 gru 2006, 15:00Nowy premier uważa, że Japonii należy się miejsce w klubie światowych mocarstw98
  • Nasrallah superstar15 gru 2006, 15:00Na palestyńskiej liście przebojów sześć pierwszych miejsc zajęły marsze skomponowane na cześć libańskiego lidera terrorystów100
  • Wojna językowa15 gru 2006, 15:00Łukaszenka postanowił represjonować także białoruską gramatykę104
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00108
  • Budka Krawczyka15 gru 2006, 15:00Elvis Presley swój pierwszy hit nagrał jako prezent dla mamy. Zakochany w nim Krzysztof Krawczyk nagrał ostatnią płytę w prezencie na swoje 60. urodziny. W tym wypadku sukces będzie ciut mniejszy, ale Krawczykowi wolno. Śpiewał już wszystko: kicze...108
  • Muzyczne przedszkole15 gru 2006, 15:00Koneserzy będą się krzywić. Na krążku z Mozartem "Lacrimosa" z "Requiem" sąsiaduje z marszem tureckim, a fragmenty "Eine Kleine Nachtmusik" z najbardziej znaną częścią koncertu klarnetowego. Monograficzna płyta...108
  • Droga mistrzów15 gru 2006, 15:00Dwa skojarzenia natychmiast nasuwają się podczas słuchania drugiego albumu The Veils: The Waterboys oraz Nick Cave and The Bad Seeds w ich najlepszych nagraniach z lat 80. Wokalista Finn Andrews (syn Barry'ego Andrewsa z XTC i Shriekback) nie...108
  • Hiszpański łącznik15 gru 2006, 15:00"Odkąd pamiętam, chciałem być gangsterem, to lepsze od bycia prezydentem USA" - wspominał bohater "Chłopców z ferajny". Brytyjskim odpowiednikiem ambitnych gangsterów zza oceanu jest zadziorny londyński żul - Mały Frankie....108
  • Nawrócenie Stone15 gru 2006, 15:00Zło, które wypełzło z nory 11 września 2001 r., obudziło także uśpione dobro. Duch Ameryki się odrodził, tragedia i cierpienie wyzwoliły niezwykłą pozytywną moc. Takie przesłanie, wypowiedziane dobitnie w finale filmu, nie brzmi o dziwo zbyt...108
  • Wigilia w walizce15 gru 2006, 15:00"Dziecko powołać do życia to betka, ale człowieka ulepić z tej gliny to wielka robota". Owdowiałemu ojcu, bohaterowi "Mojej córeczki" (Jerzy Trela), się nie udało. Córka wyjechała na studia do wielkiego miasta. Gdy pewnego dnia...108
  • Bohaterowie z taśmy15 gru 2006, 15:00Hannibal Lecter to Anthony Hopkins, Terminatorem jest Arnold Schwarzenegger, a Franz Maurer ma twarz Bogusława Lindy. O wyjątkowości filmowego bohatera przesądza charyzma aktora. Czasami bywa jednak odwrotnie: "To nie ja stworzyłem Rocky'ego...108
  • Niewinni kołchoźnicy15 gru 2006, 15:00Papierowy pomnik, który na czterdziestolecie wystawiło sobie Stowarzyszenie Filmowców Polskich, z pozoru wygląda na publikację wzorcową. Są rzadkie zdjęcia, dokumenty i anegdoty. Zabrakło tylko rzetelności, bo jubileuszowy album stał się okazją do...108
  • Cień dywersanta15 gru 2006, 15:00Miał rację towarzysz Lenin, gdy twierdził, że kino jest najważniejszą ze sztuk. Scena z komedii "Nie lubię poniedziałku", w której rozanielona niewiasta obdarowuje milicjanta rolkami papieru toaletowego, więcej mówi o PRL niż tuzin...108
  • Artysta zdemaskowany15 gru 2006, 15:00"Na szczytach panuje cisza" to bite trzy godziny, podczas których prawie nic się nie dzieje. Akcja toczy się niemrawo, jak w kiepskiej telenoweli. Mimo to pozbawiony dramatycznych wzlotów i upadków spektakl Krystiana Lupy nie jest ani...108
  • Szekspir na skróty15 gru 2006, 15:00Szekspirowski dramat o miłości, zdradzie, nietolerancji i nierówności został sprowadzony do wymiaru komiksu, który epatuje efektownymi widowiskowymi scenami. Jacek Głomb wykorzystał adaptację Krzysztofa Kopki, który język Szekspira uprościł i...108
  • Zmierzch bogów15 gru 2006, 15:00Rycerze Okrągłego Stołu byli naiwniakami, wyznawane przez nich zasady trafiły do lamusa, a święty Graal to przeżytek. W "Prze(d)stawieniu" Agnieszki Dudy-Gracz na motywach dramatu "Merlin, albo ziemia jałowa" Tankreda Dorsta i...108
  • Iwona na skraju15 gru 2006, 15:00Gombrowicz nie znał się na muzyce, ale miał dobry gust. Na kartach "Dzienników" opiewa późne kwartety smyczkowe Beethovena. Do opery odnosił się jednak nieufnie i wątpliwe, by zaakceptował swój jeden z pierwszych scenicznych utworów...108
  • Pod patronatem de Sade15 gru 2006, 15:00"Pornografia i sztuka są nierozłączne". Camille Paglia, amerykański krytyk kultury, lubi efektowne bon moty, ale na szczęście ma też coś ciekawego do powiedzenia. Na ponad sześciuset stronach zawzięcie tropi przejawy perwersji,...108
  • Na własna rękę15 gru 2006, 15:00Niecałe sto lat temu antropolog Bronisław Malinowski nie bał się w swoich dziennikach napisać "Przebrandzlowałem cały dzień". Jednak słownik Doroszewskiego z lat 50. zupełnie pomijał ten synonim słowa masturbacja. Wstydliwy i obrosły w...108
  • Symfonio, odpręż mnie!15 gru 2006, 15:00Chopina w Polsce ciągle lepiej znamy z nazwy wódki niż z jego genialnych mazurków112
  • Gott mit uns15 gru 2006, 15:00Europa Środkowa ma swojego Presleya, chociaż trochę się go wstydzi116
  • Retroidol15 gru 2006, 15:00Michał Żebrowski to znakomity aktor, który urodził się pół wieku za późno118
  • Wencel gordyjski - Serce w laptopie15 gru 2006, 15:00Nomadowie współczesności żyją w inkubatorze obsługiwanym przez globalną pielęgniarkę120
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 39 (205) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 25 września 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Tylko A. Lepper budował tanie państwo KULISY DYMISJI Jedna z gazet szeroko opisała działalność byłego już wicepremiera Leppera, z powodu której budżet...121
  • Krótko po wolsku - Kura do kwadratu15 gru 2006, 15:00Koło Pittsburgha, (USA) na fermie drobiowej urodziła się kura z czterema nogami. Abstrahując od tego, czy jest to wybryk genetyki, czy realizacja świadomego planu, można uznać ten fakt za duże osiągnięcie hodowlane. W naszych stronach zdarzały się...121
  • Skibą w mur - Szczere czasy15 gru 2006, 15:00Żyjemy w tak szczerych czasach, że co bardziej wrażliwym zbiera się na wymioty122