Matka gryzła na plaży 11-letnią córkę, wpychała jej piasek do ust i oczu. Chciała „wypędzić demony”

Matka gryzła na plaży 11-letnią córkę, wpychała jej piasek do ust i oczu. Chciała „wypędzić demony”

Jedna z plaż Kalifornii
Jedna z plaż Kalifornii Źródło:Wikimedia Commons / Abeach4u
Mieszkanka Kalifornii została zatrzymana w niedzielę w związku z biciem, gryzieniem i duszeniem swojej własnej córki. Zdaniem lokalnych władz, kobieta chciała przeprowadzić na dziecku egzorcyzmy.

W piątek 16 czerwca 45-letnia Kimberly Felder wywiozła swoją córkę na rzadko uczęszczaną plażę w Ferndale, prawie 200 km na północ od San Francisco. Tam rozebrała 11-latkę do naga i rozpoczęła coś, co w jej mniemaniu stanowiło „egzorcyzmy”. Bijąc, gryząc i dusząc swoje dziecko, chciała „wypędzić demona”. Sypała dziewczynce piasek do ust i oczu, krzycząc. Aby lepiej poradzić sobie z „diabłem”, obłąkana kobieta biła córkę po głowie znalezionym na plaży kijem.

Biednemu dziecku pomógł przypadkowy przechodzień, John Marciel. Wykręcił numer ratunkowy 911 i jednocześnie rozmawiając z dyspozytorem, drugą ręką siłował się z szaloną matką. Próbował powstrzymać Kimberly Felder od zabicia własnej córki. Przybyłym na miejsce oficerom policji mówił, że kobieta atakowała także i jego, podważając jego wiarę.

45-latka po aresztowaniu oskarżona została o usiłowanie morderstwa, napaść z bronią w ręku i znęcanie się nad dzieckiem. 11-latkę zabrano do szpitala, gdzie zajęto się jej licznymi ranami, w tym najpoważniejszymi obrażeniami ucha. Zostanie umieszczona w placówce opiekującej się nieletnimi ofiarami przemocy. John Marciel podkreśla, jak wyjątkowo trafna była jego decyzja o spacerze po plaży. Gdyby nie jego interwencja, cała sytuacja mogła skończyć się o wiele gorzej.

Źródło: ABC News