Na drugiej pozycji uplasował się Niemiec Michael Uhrmann - 276,2 pkt (144,0/140,0), trzeci był Słoweniec Jernej Damjan - 273,3 pkt (144,5/139,0).
Pierwsza seria została przerwana po skoku Japończyka Daiki Ito, który startując z 12 belki uzyskał 141,0 m. Organizatorzy zdecydowali się na obniżenie rozbiegu o dwie belki.
W pierwszym skoku, którego wynik został anulowany, Wojciech Skupień uzyskał 127,5 m i miał spore szanse na awans do finałowej "30". Drugi skok Polak miał jednak krótszy o 5,5 m i ostatecznie zajął w konkursie 36. miejsce.
Po pierwszej serii liderem konkursu był Jacobsen, który pomimo obniżenia rozbiegu oddał najdłuższy skok na odległość 148,0 m. Małysz, który wylądował na 138,5 m, był na siódmej pozycji. Polak dość długo czekał na zezwolenie na start, w tym czasie korzystny, wiejący pod narty zawodnika wiatr osłabł.
W drugiej serii zawodnicy finałowej "30" skakali z 13 belki. Najdłuższy skok - 140,0 m miał Michael Uhrmann, ale nie zdołał wyprzedzić Jacobsena, który uzyskał tylko o jeden metr mniej.
Dzięki zwycięstwu w konkursie Norweg umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 1087 pkt. Adam Małysz jest nadal na trzeciej pozycji - 853 pkt.
W niedzielę w Willingen odbędzie się konkurs drużynowy, w którym nie wystartuje reprezentacja Polski. Zawody w Willingen były ostatnimi przed mistrzostwami świata, które odbędą się w drugiej połowie lutego w Japonii.pap, ss