Nożownik z Buska jeździł PiSbusem z Beatą Szydło. „SE” ustalił, jak tam trafił

Nożownik z Buska jeździł PiSbusem z Beatą Szydło. „SE” ustalił, jak tam trafił

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło:Newspix.pl / Nikoff
Radny z Buska-Zdroju, który przy użyciu noża zaatakował policjanta, kilka dni przed atakiem znalazł się w PiSbusie w bezpośrednim sąsiedztwie Beaty Szydło. Jej współpracownik wyjaśniał w rozmowie z „Super Expressem”, że odpowiedzialność za to ponosi poseł Porozumienia Michał Cieślak. Porozumienie jednak stanowczo zaprzecza.

Do opisywanego zdarzenia doszło 18 maja w jednym z marketów w Busko-Zdroju. To tam interweniowali policjanci, którzy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie grożącym nożem klientom. Mundurowi spotkali 37-latka przed sklepem. – Zauważyli, że z rękawa jego kurtki wystaje nóż. Podczas legitymowania tego mężczyzny ze sklepu wyszedł drugi – 32-latek. Najpierw zaatakował on słownie policjantów, później zaczął ich przepychać. W trakcie obezwładniania tego mężczyzny, wyciągnął on nóż i dwukrotnie dźgnął jednego z policjantów w plecy. Rany na szczęście były płytkie – uszkodziły jedynie skórę – powiedział w rozmowie z Onetem oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju Tomasz Piwowarski.

W sieci szybko pojawiły się fotografie 33-letniego nożownika z politykami Zjednoczonej Prawicy, m.in. Patrykiem Jakim i Beatą Szydło oraz spot wyborczy z Jadwigą Emilewicz. Dziennikarze „Super Expressu” zapytali polityków PiS, w jaki sposób Łukasz S. dostał się w pobliże byłej premier. – Mówiąc najprościej: to był człowiek wskazany do busa przez posła Cieślaka – przekazała anonimowo osoba z bliskiego otoczenia Beaty Szydło. Michał Cieślak jest szefem Porozumienia w województwie świętokrzyskim.

Łukasz S. w PiSbusie z Beatą Szydło

Przedstawiciele Porozumienia twierdzą jednak, że poseł nie rekomendował nikogo takiego, a S. do PiSbusa dostał się, powołując bezpodstawnie na osobę Michała Cieślaka. – W rzeczywistości takiej rekomendacji nigdy nie uzyskał – zapewniał poseł Kamil Bortniczuk, rzecznik Porozumienia. Minister Jadwiga Emilewicz tłumaczyła ze swojej strony, że rekomendacji udzielała wszystkim kandydatom stowarzyszenia Młode Busko.

Łukasz S. odmówił składania wyjaśnień. Usłyszał już zarzuty usiłowania zabójstwa oraz znieważenia funkcjonariusza policji. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Kostrzyn nad Odrą. Nożownicy zaatakowali bułgarską parę. Mężczyzna nie żyje

Źródło: SuperExpress