„To szalone, kiedy powracam myślami do przeszłości i przypominam sobie, że jednym z najważniejszych dni w mojej trzeźwości był dzień dziesiąty” – napisała Maranda na Instagramie. Mrdjenovich powiedziała wtedy rodzicom, że nie piła od dziesięciu dni. „No i? O co tyle szumu?” – odpowiedzieli nieco zdziwieni. „Przerwałam na chwilę i zdałam sobie sprawę, jak głupio to zabrzmiało” – kontynuowała Maranda.
Wygrała z uzależnieniem. Maranda opowiada o swojej drodze
Obecnie kobieta triumfuje nad uzależnieniem, ponieważ nie pije już od sześciu lat. „Życie bez alkoholu stało się dla mnie z upływem czasu czymś tak normalnym, że prawie zapomniałam, jak bardzo kiedyś determinował moje życie, jak bardzo tego »potrzebowałam«, aby stłumić emocje, bo bałam się czuć” – kontynuowała.
Na zakończenie Maranda Mrdjenovich wyznała, jak bardzo zmieniło się jej nastawienie do życia od chwili, kiedy udało jej się na nowo przejąć nad nim kontrolę. „Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę wyjść z mgły i żyć, doświadczając prawdziwych emocji. Odczuwać wszystkie wzloty i upadki, ale być obecnym w tym wszystkim” – wyznała kobieta. Zdjęcia z jej przemiany robią wrażenie, co dostrzegają w komentarzach użytkownicy mediów społecznościowych.
Czytaj też:
Dziennikarka TVP odtworzyła scenę z „Nagiego instynktu”. Pajączkowska marzy o roli w filmie
Stoczyła zwycięski bój z uzależnieniem. „Tłumiłam emocje, bałam się czuć”