Takie sceny tylko w białoruskiej telewizji. Po śmierci Szyszowa przypomniano, jak pokazywano „wrogów”

Takie sceny tylko w białoruskiej telewizji. Po śmierci Szyszowa przypomniano, jak pokazywano „wrogów”

W Kijowie znaleziono powieszone ciało białoruskiego aktywisty Witalija Szyszowa. Nie tak dawno reżimowy dziennikarz wielokrotnie pokazywał „wrogów” ojczyzny, a obok ich wizerunków umieszczał stryczki.

Witalij Szyszow, szef Domu Białoruskiego w Kijowie, został znaleziony martwy w stolicy Ukrainy. Mężczyzna zaginął 2 sierpnia, a dzień później jego ciało znaleziono powieszone w parku. Służby zakładają różne scenariusze, nie wykluczają też, że doszło do upozorowanego samobójstwa.

Organizacja aktywisty, Dom Białoruski, pomaga Białorusinom i Białorusinkom, którzy uciekają z ojczyzny przed prześladowaniami.

Stryczki przy wizerunkach „wrogów” Białorusi. Okropne materiały państwowej telewizji

Organizacja pozarządowa Belarus in Sweden (udająca trochę ambasadę „wolnej” Białorusi w Szwecji i popierająca Swiatłanę Cichanouską) po śmierci Szyszowa zamieściła wymowne wpisy i fotografie dotyczące sprawy. Jak czytamy:

„To chyba nie przypadek, że szef Domu Białoruskiego Witalij Szyszow został zamordowany poprzez powieszenie. Białoruska telewizja państwowa robi cotygodniowe programy o tym, że »zdrajcy« powinni zostać powieszeni”.

Do wpisu dołączono zdjęcia z programu w telewizji STW, który prowadzi Ryhor Azaronak. To tam obok wizerunków „wrogów” Białorusi (czyli reżimu Alaksandra Łukaszenki) umieszczano stryczki. Azaronak został w styczniu 2021 roku odznaczony przez Łukaszenkę najwyższym medalem „Za odwagę”, a dokładnie „za profesjonalizm i osobisty wkład w rozwój państwowej polityki informacyjnej i dziennikarstwa”.

twitter
Źródło: WPROST.pl