Poseł-milioner ukarany przez Prezydium Sejmu. Powodem braki w oświadczeniu majątkowym

Poseł-milioner ukarany przez Prezydium Sejmu. Powodem braki w oświadczeniu majątkowym

Łukasz Mejza
Łukasz Mejza Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
TVN24 informuje, że poseł Łukasz Mejza został ukarany przez Prezydium Sejmu symboliczną karą nagany. Powodem jest brak jednego z wymaganych prawem oświadczeń majątkowych.

30-letni poseł Łukasz Mejza objął mandat poselski niedawno – w grudniu 2020 roku. Zastąpił on zmarłą posłankę Jolantę Fedak. Ślubowanie złożył z kolei dopiero w marcu. Choć Mejza startował z list Polskiego Stronnictwa Ludowego, od początku pojawienia się w Sejmie głosuje ramię w ramię z Prawem i Sprawiedliwością. Oficjalnie jest jednak posłem niezrzeszonym.

TVN24 podaje, że posłem Mejzą zajęła się w czerwcu sejmowa komisja regulaminowa. Powodem był brak jednego oświadczenia majątkowego, do złożenia którego posła zobowiązuje prawo. Stacja podaje, że Mejza, choć wie, że musi złożyć oświadczenie, odmawia. Kilka dni temu (marszałek i wicemarszałkowie Sejmu) ukarało posła. Kara jest jednak symboliczna, gdyż poseł dostał jedynie naganę. TVN24 podaje, że nie idą za tym żadne inne ograniczenia, jak choćby zmniejszenie poselskiego uposażenia.

Majątek posła Łukasza Mejzy

Stacja precyzuje, że kłopotem jest jedno z dwóch oświadczeń, które powinien złożyć Mejza. Poseł złożył bowiem oświadczenie, które pokazuje jego majątek w dniu objęcia mandatu. Zgodnie z prawem powinien pokazać stan majątku na 31 grudnia 2020 i 16 marca 2021, a tego wciąż brak. Nie ma także zgodności, co do tego, czy poseł powinien stosowne oświadczenie złożyć, czy nie, gdyż prawo w tym zakresie zawiera interpretacyjną lukę.

TVN24 przypomina, że zgodnie z oświadczeniem zamieszczonym na stronach Sejmu, poseł Łukasz Mejza na niedostatek nie narzeka. Jest przedsiębiorcą działającym w branży marketingowej nowych technologii, z czego w zeszłym roku miał ponad milion złotych dochodu. Poseł deklaruje także udziały w pięciu spółkach różnych sektorów i oszczędności na poziomie 450 tys. zł.

Czytaj też:
Poseł Mejza podtrzymuje wyzwanie dla Artura Szpilki. „Mam większe umiejętności od Marcinkiewicza”

Źródło: TVN24