Aleksiej Nawalny w najnowszym wpisie na Instagramie nawiązał do zbliżających się wyborów do Dumy Państwowej – niższej izby parlamentu. Krytyk Kremla promuje projekt o nazwie „inteligentne głosowanie”. Chodzi o oddanie głosu na kandydata, który w danym okręgu ma największe szanse na pokonanie w wyborach reprezentanta partii Jedna Rosja.
Rosja. „Inteligentne głosowanie” problemem w wyborach do Dumy Państwowej?
Wszystko przez to, że wielu niezależnych i opozycyjnych kandydatów zostało wykluczonych z wyborów. Z kolei same struktury Nawalnego zostały uznane za „organizacje ekstremistyczne”. Od tego czasu władze zablokowały dziesiątki stron powiązanych z rosyjskim opozycjonistą. Teraz Roskomnadzor, regulator mediów i internetu w Rosji, zażądał od gigantów internetowych z USA, aby zablokowali dostęp do serwisów „inteligentnego głosowania”.
Nawalny poinformował, że wielu użytkowników zgłasza problem z dostępem do aplikacji. 44-latek stwierdził, że blokada związana jest ze strachem Kremla przed jego strategią. Według Nawalnego im więcej osób uda mu się przekonać, tym większe są szanse na wyrzucenie z Dumy Państwowej „paru obrzydliwych złodziei Władimira Putina”.
Aleksiej Nawalny zarzuca władzom więzienia utrudnianie kontaktu z adwokatem
Krytyk Kremla zdradził, że gdy przychodzi do niego adwokat, to zostaje wpuszczony do pomieszczenia i mogą porozmawiać przez szybę. „Wkrótce pojawia się jednak funkcjonariusz kolonii karnej i oznajmia, że spotkanie »narusza porządek dzienny« i je przerywa” – relacjonował Nawalny. Po tej sytuacji rosyjski opozycjonista jest zaprowadzony z powrotem do baraku. Zdaniem Nawalnego takie zachowanie jest „niezgodne z prawem i demonstracyjne”.
Czytaj też:
Aleksiej Nawalny udzielił pierwszego wywiadu zza krat. Pisał go w listach