Papież Franciszek po raz pierwszy wystąpił w telewizyjnym talk show. Franciszek pojawił się w bardzo popularnym programie „Che tempo che fa”, który we włoskiej telewizji państwowej RAI prowadzi Fabio Fazio. Papież łączył się ze studiem w Mediolanie zdalnie, ze swojego mieszkania w Watykanie.
Papież Franciszek w talk show. Jakie tematy zostały poruszone?
W czasie wywiadu został poruszony szereg kwestii, w tym m.in. problem migracji na świecie. – Każdy kraj powinien określić, ilu migrantów może przyjąć – powiedział papież, którego słowa cytuje ABC News. Franciszek wezwał do większej solidarności wobec tych, którzy decydują się na poszukiwanie nowego miejsca do życia.
Fabio Fazio w czasie rozmowy z papieżem nawiązał również do napięć w Europie związanych z ewentualną inwazją Rosji na Ukrainę. Papież Franciszek nie komentował szczegółów dotyczących tej sprawy. – Wojna jest zawsze destrukcją – powiedział.
Papież o Kościele i upodobaniach muzycznych. „Kto nie tańczy tanga, nie pochodzi z Buenos Aires"
Jak podaje Vatican News, papież Franciszek w trwającym około godziny programie mówił również o przyszłości Kościoła i znaczeniu modlitwy. Zaznaczył, że „największym złem Kościoła” jest „światowość duchowa”, która prowadzi do klerykalizmu. Papież wskazał na klerykalizm „zawarty w sztywności” i stwierdził, że „pod każdą sztywnością zawsze kryje się zgnilizna”.
W czasie rozmowy pojawiły się również wątki dotyczące życia prywatnego papieża. Franciszek był pytany o swoją niedawną wizytę w sklepie muzycznym w Rzymie. Papież powiedział, że bardzo lubi muzykę klasyczną, a potem zażartował, że: „Kto nie tańczy tanga, nie pochodzi z Buenos Aires”. Na zakończenie rozmowy Franciszek zaapelował o modlitwę w jego intencji.
Czytaj też:
Franciszek: Studiowałeś teologię, zrobiłeś kurs katechezy i wiesz wszystko o Jezusie? Nie, głupcze!