Szwajcarska "pralnia" lewicy

Szwajcarska "pralnia" lewicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przynajmniej dwóch znanych polityków SLD ma założone w bankach szwajcarskich tajne konta numeryczne. Informacje wskazujące na popełnienie przez nich przestępstwa, zebrane przez polski wymiar sprawiedliwości, okazały się tak mocne, że - jak się nieoficjalnie dowiedział "Nasz Dziennik" - Szwajcarzy dane o posiadaczach kont "zaprezentowali" jeszcze przed zakończeniem rozmów.

Według informacji "ND", to konta polityków SLD zaliczanych do grona bliskich przyjaciół Aleksandra Kwaśniewskiego. Minister Zbigniew Ziobro sprawy kont komentować nie chce i tłumaczy to dobrem śledztwa.

Informacje "Naszego Dziennika", jak i innych mediów dotyczące przekazania Polsce danych o kontach polityków lewicy w bankach szwajcarskich próbują dyskredytować działacze SLD i niektórzy sugerujący, że prawo bankowe obowiązujące w Szwajcarii jest tak rygorystyczne, że nie dojdzie do ujawnienia danych dotyczących kont bankowych.

Według informacji "ND", Szwajcarzy jednak już wcześniej przekazywali polskiemu wymiarowi sprawiedliwości dane dotyczące kont bankowych osób objętych postępowaniem prokuratorskim.

- Przedstawiono nam dwa bardzo znane nazwiska funkcjonujące na polskiej scenie politycznej w otoczeniu Aleksandra Kwaśniewskiego już w latach 90. - mówi informator "ND" związany z polskimi organami ścigania. Według niego, Szwajcarzy "okazali" stronie polskiej informacje o dwóch właścicielach kont numerycznych założonych w bankach szwajcarskich już podczas wcześniejszych rozmów dotyczących udostępnienia polskiej prokuraturze takiej informacji.

Według złożonych w 2005 r. zeznań Marka Dochnala, tajne, numeryczne konta mieli posiadać w Szwajcarii i Lichtensteinie byli prezydenccy ministrowie Marek Siwiec i Marek Ungier, były minister gospodarki Jacek Piechota, były minister skarbu Wiesław Kaczmarek, były szef resortu zdrowia Mariusz Łapiński i były szef NFZ Aleksander Nauman - przypomina "ND".