„Dmitrij Miedwiediew zmienił narrację”. Były prezydent Rosji opublikował obraźliwą grafikę

„Dmitrij Miedwiediew zmienił narrację”. Były prezydent Rosji opublikował obraźliwą grafikę

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji.
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji. Źródło:Shutterstock / Max kolomychenko
Dmitrij Miedwiediew nie ustaje w lansowaniu kuriozalnych, propagandowych tez Kremla. Tym razem jednak sam pogubił się w swoim przekazie – zwracają uwagę media.

Były prezydent i premier, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej skomentował wybór nowego spikera Izby Reprezentantów w amerykańskim Kongresie. Rosyjski polityk opublikował na Telegramie grafikę, na której widać siedzącą na wozie świnię ubraną w tradycyjną ukraińską wyszywankę, który ciągną słoń i osioł w barwach republikanów i demokratów. Świnia trzyma bat i popędza zwierzęta, które mają symbolizować amerykańskie partie. „15 rund: partie rządzące w USA nie tyle wybierały spikera Izby, co ciągnęły tuszę świni” – skomentował Dmitrij Miedwiediew.

Miedwiediew pogubił się we własnej propagandzie?

Niezależny, białoruski kanał NEXTA zwraca jednak uwagę, że były prezydent Rosji pogubił się w swoich wywodach i zaprzecza temu, co sam wcześniej głosił. „Dmitrij Miedwiediew zmienił narrację. Wcześniej Ukraina miała być marionetką Zachodu. Teraz okazuje się, że marionetką Ukrainy jest Zachód” – skomentował serwis we wpisie na Twitterze.

twitter

Koniec impasu w amerykańskim Kongresie

W sobotę, po wielu dniach negocjacji i 15 rundach głosowania, republikanin Kevin McCarthy został wybrany spikerem Izby Reprezentantów. McCarthy zyskał poparcie 216 kongresmenów. 212 deputowanych poparło lidera demokratów Hakeema Jeffriesa. Reuters zaznacza, że republikanin został wybrany większością mniejszą niż połowa członków Izby, tylko dlatego, że sześciu członków jego partii wstrzymało się od głosu – nie poparli McCarthy'ego, ale także nie zagłosowali za innym kandydatem. – Cieszę się, że to już koniec – powiedział dziennikarzom nowy spiker krótko po głosowaniu.

Aby uzyskać poparcie, McCarthy musiał zgodzić się na szereg ustępstw wobec grupy kongresmenów ze skrajnego skrzydła swojej partii. Przystał między innymi na żądanie, by każdy członek izby mógł wezwać do jego usunięcia w dowolnym momencie, oraz ustąpił w sprawie cięć budżetowych.

Czytaj też:
„Świnie nie mają wiary i wrodzonego poczucia wdzięczności”. Miedwiediew kpi z szefowej niemieckiego MSZ
Czytaj też:
Kuriozalne groźby Miedwiediewa. „Jesteście spadkobiercami Goebbelsa”

Źródło: Wprost.pl/CNN