Trzaskowski zwrócił się z apelem. „Właśnie to hasło przyświecało powstańcom”

Trzaskowski zwrócił się z apelem. „Właśnie to hasło przyświecało powstańcom”

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Radek Pietruszka
- Tradycja wszystkich powstań nas wzmacnia. Wysyła jasny sygnał na cały świat, przez dziesięciolecia, że z Polkami i Polakami lepiej nie zadzierać – mówił Rafał Trzaskowski podczas uroczystości w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Apelował również, aby wsłuchać się w hasło tegorocznych obchodów.

W przeddzień 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich odbyła się msza święta oraz Apel Pamięci. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim na czele, powstańcy oraz mieszkańcy stolicy. Obecny był również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który wygłosił przemówienie.

– To bardzo ważne, żeby za każdym razem to powtarzać, że to przesłanie powstania zostanie z nami na pokolenia. To przesłanie, które jest najważniejsze. To dotyczące wolności, suwerenności, odwagi i bohaterstwa – mówił Trzaskowski. I podkreślał, że bez tych wartości „nie byłoby wolnej Polski”. – Tradycja wszystkich powstań nas wzmacnia. Wysyła jasny sygnał na cały świat, przez dziesięciolecia, że z Polkami i Polakami lepiej nie zadzierać – dodawał.

Prezydent Warszawy nawiązywał również do wojny w Ukrainie. – Dzisiaj Ukraińcy muszą dowodzić tego, że się nie dadzą, że są bohaterscy. I dowodzą to każdego dnia, bo satrapę Putina oszukiwano, że Ukraińcy nie będą walczyć o swoją niepodległość – zauważał. – Ale satrapy Putina nikt by nie oszukał, jeżeli chodzi o Polki i Polaków, bo nie da się nikogo oszukać, bo wszyscy widzą, że umiłowanie wolności suwerenności mamy we krwi. Właśnie dzięki wam, dzięki Powstańcom Warszawskim – mówił dalej/.

Trzaskowski zwrócił się z apelem. "Nie było wroga wewnętrznego"

Apelował również, aby wsłuchać się w hasło „miłość istnieje zawsze”, które przyświeca tegorocznym obchodom. – Mimo że brzmi banalnie, jest niesłychanie prawdziwe. Właśnie to hasło przyświecało powstańcom – zaznaczał Trzaskowski, wspominając swoje spotkania z powstańcami. – Myśleli często inaczej. Sam byłem świadkiem później, jak się ze sobą spierali politycznie, większość z nich wspiera opozycję, ale różne odcienie opozycji – mówił prezydent Warszawy.

– Potrafili się spierać politycznie, mieli oczywiście inne poglądy w momencie, kiedy ruszali do powstania. Ale wtedy o tym zapominali. Nie było wroga wewnętrznego, był jeden. Zewnętrzny – zauważał dalej. – To jest też bardzo ważne przesłanie, które dla nas wszystkich powinno płynąć z doświadczenia powstania, zwłaszcza dzisiaj – podkreślił Trzaskowski.

Czytaj też:
Duda i Trzaskowski liderami rankingu zaufania, na trzecim miejscu zmiana
Czytaj też:
Rafał Trzaskowski porzuci prezydenturę Warszawy? Jasna deklaracja włodarza stolicy