Paweł Kukiz nie do ruszenia. Przekonał się o tym Patryk Jaki

Paweł Kukiz nie do ruszenia. Przekonał się o tym Patryk Jaki

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło:PAP / Rafał Guz
Czy Paweł Kukiz kiedykolwiek odpowie za komentarze, dotyczące rodziny Patryka Jakiego? Europoseł już od kilku lat czeka na decyzję w sprawie uchylenia immunitetu byłemu rockmanowi.

Czy Paweł Kukiz pozostanie nietykalny tak długo, jak długo rządzić będzie Prawo i Sprawiedliwość? O uchylenie jego immunitetu wniósł jego dzisiejszy polityczny koalicjant Patryk Jaki, ale sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych nie potrafiła się nim zająć przez sześć kolejnych lat.

Paweł Kukiz kontra Patryk Jaki

Genezy wniosku Jakiego szukać trzeba w końcówce roku 2016, kiedy Paweł Kukiz zdecydował się wesprzeć mieszkańców Dobrzenia Wielkiego, którzy protestowali przeciwko włączeniu ich ziem do gminy Opole. Zabieg ów miał doprowadzić do wyjęcia spod władzy Mniejszości Niemieckiej terenów, na których znajduje się Elektrownia Opole. Ówczesnemu wiceministrowi sprawiedliwości nie spodobała się postawa Kukiza, co doprowadziło do publicznej wymiany zdań na Facebooku.

Odpierając zarzuty Jakiego, Kukiz zaczął zadawać dzisiejszemu europosłowi pytania o jego działalność. Muzyk wskazał w nich m.in., że Jaki przymyka oko na nieprawidłowości w opolskim ratuszu, co więcej sugerował, że członkowie rodziny Jakiego kupowali działki gruntowe za pośrednictwem tzw. słupów.

W reakcji na słowa Kukiza, Jaki pozwał go za naruszenie dóbr osobistych i zażądał przeprosin oraz wpłaty 50 tysięcy złotych na cele charytatywne. Sąd uznał jednak, że nie może rozpatrzyć sprawy z uwagi na, chroniący Kukiza, immunitet poselski.

Kukiz czy Jaki? Zagwozdka PiS-u

Dlaczego Sejm wciąż nie zdecydował o immunitecie Kukiza? Sprawę w rozmowie z „Rzeczpospolitą” skomentował wiceszef Komisji Regulaminowej Jarosław Urbaniak z KO. Jak wyjaśnił, sprawa wniosku była na początku przesuwana z uwagi na duże zaległości w pracach komisji, później zaś Kukiz stał się, de facto, koalicjantem PiS. – Spór dwóch polityków z odległych obozów nagle stał się kłótnią w rodzinie – powiedział. Ocenił również, że partia rządząca po prostu nie wie, kogo w tej sytuacji wybrać.

Z koeli przewodniczący komisji Kazimierz Smoliński z PiS twierdzi, że sprawa nigdy nie powinna trafić do Sejmu. To prywatny spór, który już dawno powinien zostać rozstrzygnięty między dwoma panami – powiedział.

Sami zainteresowani również skomentowali sprawę. Jaki niezmiennie oczekuje od Kukiza przeprosin, a Kukiz zapowiedział, że spotka się z europosłem i poruszy ten temat. – Na pewno spotkam się jeszcze z nim przed wyborami i spytam, czy rzeczywiście konieczne są publiczne przeprosiny za zrealizowanie prośby przeciwników włączenia ich ziem do Opola – powiedział.

Czytaj też:
Lojalność wobec PiS się opłaciła. Paweł Kukiz wystartuje z „jedynką”
Czytaj też:
Listy wyborcze PiS. Wśród „jedynek” do Sejmu nie ma europosłów