Korwin zdradza sekrety Konfederacji? „Rozmowy z PiS na pewno trwały, i to do samych wyborów”

Korwin zdradza sekrety Konfederacji? „Rozmowy z PiS na pewno trwały, i to do samych wyborów”

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Od chwili zawieszenia w prawach członka Konfederacji Janusz Korwin-Mikke krytykuje partyjnych współpracowników. W rozmowie z „Plusem Minusem” zdradził, że do ostatniej chwili prowadzili rozmowy z PiS.

Po wyborach parlamentarnych Janusz Korwin-Mikke został usunięty z Rady Liderów Konfederacji i zawieszony w prawach członka ugrupowania. Jeden z liderów partii ogłosił również, że jego poprzednik nie wystartuje z listy koalicji środowisk prawicowych w kolejnych elekcjach.

Krytyka liderów Konfederacji

Seria niekorzystnych dla polityka zdarzeń sprawiła, że zaczął krytykować swoich partyjnych współpracowników i wypowiadać się na temat popełnionych przez nich błędów. Wielokrotnie podkreślał, że niesatysfakcjonujący wynik wyborczy Konfederacji ma związek z ukrywaniem kluczowych postaci – jego i Grzegorza Brauna – już w trakcie kampanii.

W rozmowie z weekendowym wydaniem „Rzeczpospolitej” stwierdził, że powodem ich uciszania mogła być chęć zawiązania koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Były poseł powołał się na wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który – jego zdaniem – co najmniej dwa razy wspomniał, że współpraca z Konfederacją byłaby możliwa, ale „bez Brauna i Korwin-Mikkego”. Podkreślił, że to hipoteza, za którą „coraz więcej przemawia”.

Korwin: Konfederacja rozmawiała z PiS

Wyraził też zdumienie z faktu, że jest przedstawiany jako „człowiek niespełna rozumu”. – Ja jestem uważany za najbardziej logicznego, najbardziej inteligentnego polityka w Polsce – stwierdził w rozmowie z „Plusem Minusem”. Zaznaczył, że ktoś, kto próbuje go zdeprecjonować, mógł wykorzystać do tego „jakąś farmę trolli”.

Potwierdził również, że Konfederacja w trakcie kampanii pozostawała w kontakcie z partią rządzącą. – Rozmowy z PiS na pewno trwały, i to do samych wyborów – nawet dokładnie wiem jakie – przyznał. Podkreślił, że wszelkie ustalenia zdezaktualizowały się po ogłoszeniu wyników, kiedy okazało się, że wspólnie nie osiągną większości w Sejmie.

Czytaj też:
Janusz Korwin-Mikke trafił do szpitala. „Poważny problem zdrowotny”
Czytaj też:
Dziambor o Mentzenie: Robi sobie jaja. Wciąż myśli, że jest śmieszkiem z TikToka

Źródło: Rzeczpospolita / Plus Minus / WPROST.pl