Polscy politycy w Wigilię obrzucali się wyzwiskami. Po wszystkim objęli się z uśmiechem

Polscy politycy w Wigilię obrzucali się wyzwiskami. Po wszystkim objęli się z uśmiechem

Piotr Zgorzelski
Piotr Zgorzelski Źródło:Flickr / Senat RP / Grzegorz Krzyzewski
Piotr Zgorzelski z PSL i Marcin Mastalerek z PiS 24 grudnia starli się w telewizyjnym studio Polsat News. Jeden proponował nawet drugiemu kaftan bezpieczeństwa.

Marcin Mastalerek nie zamierzał odpuszczać Piotrowi Zgorzelskiemu, kiedy panowie spotkali się w programie „Śniadanie Rymanowskiego”. Oskarżał przedstawiciela Trzeciej Drogi o sprzeniewierzenie się deklarowanym wartościom i całkowite podporządkowanie swojej woli politykom Platformy Obywatelskiej. Twierdził, że politycy TD są bardziej lojalni Donaldowi Tuskowi, niż własnym wyborcom.

Mastalerek: Trzecia Droga nie różni się niczym od KO

– Koalicja Obywatelska obiecywała zemstę, ale Trzecia Droga poszła tą drogą, po tym jak obiecywała, że nie chcą ani PiS-u, ani Platformy, jak mówiła, że „my będziemy Trzecią Drogą” – zauważał Mastalerek. – Widzimy właśnie Trzecia Drogę: silnych panów, którzy wchodzą do budynków publicznych. Na następny program przyniosę znaczki PO i KO i przekażę panu marszałkowi Zgorzelskiemu. Partia-matka Trzeciej Drogi to Platforma Obywatelska – dodawał.

– A ja panu kupię kaftan bezpieczeństwa, bo mam wrażenie, że jak się pan tak zacietrzewia, to... – próbował odpowiedzieć Zgorzelski, jednak chwilę później mu przerwano. – A ja panu kupię bilet do cyrku, żeby pan mógł sobie spokojnie pooglądać, bo pan powinien Sejm zwoływać – ripostował Mastalerek. Obaj politycy do swojego sporu wracali jeszcze w dalszej części programu.

Zgorzelski: Posłowie PiS nie chcą tkwić w tym obozie obłudy

– Na szczęście pewnie są w Trzeciej Drodze przyzwoici ludzie. Piszą do mnie sms-y, spotykamy się. Nie wszyscy, ale są tacy, którzy mówią, że im się nie podoba, i nie muszą przyklejać sobie znaczka partii-matki, czyli Platformy Obywatelskiej – powtarzał szef gabinetu prezydenta Dudy.

Zgorzelski nie pozostawał dłużny. – Ja mam bardzo dużo telefonów od posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy mówią, że już nie chcą tkwić w tym obozie obłudy i zakłamania – mówił. – W kampanii wyborczej Platforma Obywatelska mówiła: będziemy się mścili, będziemy wsadzali do więzienia. Wy naprawdę dotrzymujecie słowa. Ja się temu nie dziwię, ja dziwię się tylko Trzeciej Drodze – atakował dalej Mastalerek.

– Czy ja mam powtórzyć jaki prezent świąteczny dla pana Mastalerka mam? Kaftan bezpieczeństwa, bo nie potrafi pan wytrzymać tego, żebym zakończył swoją wypowiedź. Żadnej wypowiedzi nie skończyłem bez wcinania się pana ministra Mastalerka – mówił znów wicemarszałek Sejmu z PSL.

„Chamstwo w Wigilię. Jest pan obrzydliwy w Wigilię”

– Takiego chamstwa w Wigilię, żeby mówić o kaftanie bezpieczeństwa i wykorzystywać taki temat jak osoby chore, to ja się po panu w Wigilię nie spodziewałem. Jest pan wyjątkowo cynicznym i obłudnym człowiekiem – ocenił oponenta przedstawiciel PiS. – Jest pan naprawdę obrzydliwy w Wigilię – dodawał chwilę później. Pod koniec programu jednak, za namową prowadzącego, objął polityka PSL. Obaj panowie nie kryli przy tym uśmiechu.

Czytaj też:
Czego baliśmy się w 2023 roku? „Gejowsko-muzułmańska kolonia zamiast pisowskiej junty”
Czytaj też:
Apel do Andrzeja Dudy o delegalizację PO. „Jedyny, który może zatrzymać szaleństwo ws. TVP”

Opracował:
Źródło: Polsat News