Zastępca prokuratora generalnego chce blokować budynek PK. Kaczyński odpowiada Tuskowi

Zastępca prokuratora generalnego chce blokować budynek PK. Kaczyński odpowiada Tuskowi

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Prokurator Robert Hernand zapowiedział blokadę Prokuratury Krajowej, aby do budynku nie wszedł powołany przez Adama Bodnara p.o. prokuratora krajowego. – To jest próba wywarcia nacisku – ocenił Jarosław Kaczyński w nawiązaniu do słów Donalda Tuska.

Jarosław Kaczyński zorganizował konferencję prasową w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Prezes PiS zabrał głos ws. zapowiedzianej na poniedziałek 15 stycznia przez zastępcę prokuratora generalnego blokady wstępu osobom postronnym do budynku PK. „Tak jak skończyła się PiS-owska okupacja Polski, tak skończą się okupacje przez PiS państwowych urzędów. Tylko reputacja okupantów zostanie z nimi na długo” – napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.

– To jest próba wywarcia nacisku na prokuratora Roberta Hernanda. Można tutaj zakładać, że na innych zastępców prokuratora generalnego, bo tutaj stanowisko jest zwarte, zresztą ogromna większość tych 144 prokuratorów popiera to stanowisko wywarcia nacisku zmierzającego do tego, aby tam mógł wkroczyć ten nielegalnie mianowany pełniącym obowiązki na stanowisko, którego nie ma – zaczął Kaczyński.

Jarosław Kaczyński: Donald Tusk po prostu nie uznaje, że w Polsce obowiązuje jakieś prawo

Lider Zjednoczonej Prawicy ocenił, że to „kolejny dowód na to, że premier Tusk po prostu nie uznaje, że w Polsce obowiązuje jakieś prawo”. – W jakimś sensie przestaje w ogóle uznawać istnienie państwa polskie, bo państwo to jest wiele różnych aspektów, ale też m.in. system prawny. Jeżeli ktoś go nie uznaje, to znaczy, że nie uznaje też państwa – kontynuował Kaczyński.

– To też potwierdza tezę, którą już kilka razy przedstawiłem, że w nowej sytuacji już po zmianie tej władzy, będzie trzeba zreformować system prawny z konstytucją na czele, nawet gdyby trzeba to zrobić za pomocą aktów, które będą uchwalane na specjalnej zasadzie, bo po prostu ta konstytucja zawiodła. Ona nie zawiera odpowiedniej liczby blokad, które uniemożliwiają takie zadanie – tłumaczył prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes PiS o krytykuje polską scenę polityczną. „Uznają wolę niemiecką”

Kaczyński przyznał, że oczywiście „siłą można działać zawsze, ale takie blokady, np. istnienie jakiegoś organu, który by natychmiast doprowadzić to upadku takiego rządu, to jest w tej sytuacji absolutnie konieczne”. – Widzimy, że znaczna część naszej sceny politycznej to ludzie, którzy po prostu prawa nie uznają. Uznają swoją wolę jako prawa, a ta wola jest z kolei wolą zewnętrzną, w tym wypadku można przyjąć, że wolą niemiecką – zakończył.

Czytaj też:
Politycy spierali się o zmiany w prokuraturze. „Pomieszanie pojęć. Dom wariatów”
Czytaj też:
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie na Adama Bodnara. „To jest zamach stanu”