Giertych zawiadamia prokuraturę. „Opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy CBA”

Giertych zawiadamia prokuraturę. „Opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy CBA”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Giertych i członkowie Zespołu ds. Rozliczeń
Roman Giertych i członkowie Zespołu ds. Rozliczeń Źródło:PAP / Marcin Obara
Roman Giertych zapowiedział, że Zespół ds. Rozliczeń złoży zawiadomienie do prokuratury. Jak wyjaśnił, chodzi o „ujawnienie przez byłego agenta CBA informacji o sprzeniewierzaniu pieniędzy publicznych przez kierownictwo tej służby na opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy”.

Koalicja Obywatelska powołała w tym tygodniu Zespół ds. Rozliczeń, który ma prześwietlić decyzje podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Na jego czele stanął Roman Giertych. – Naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby każda złotówka, która została ukradziona, wróciła do budżetu państwa – zaznaczał poseł KO.

W niedzielę Giertych zapowiedział, że zespół podejmie pierwsze kroki prawne. „W związku z ujawnieniem przez b. agenta CBA informacji o sprzeniewierzaniu pieniędzy publicznych przez kierownictwo tej służby na opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy CBA w przyszłym tygodniu Zespół ds. rozliczenia PiS złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury” – poinformował na portalu X. W kolejnym wpisie doprecyzował, że chodzi o „przestępstwa z art. 231 par. 2 kk, czyli przekroczenie uprawnień przez kierownictwo CBA w celu osiągnięcia przez inne osoby korzyści osobistych”.

„Jeżeli denuncjacje Tomasza Kaczmarka się potwierdzą, to moim zdaniem wszyscy sprawcy winni zostać niezwłocznie aresztowani. Aresztowaniu nie stoi na przeszkodzie ewentualne odbywanie przez sprawców kary pozbawienia wolności” – dodał Giertych.

Agent Tomek zdradził, co usłyszał od Wąsika

Chodzi o wypowiedź Tomasza Kaczmarka, znanego szerzej jako agent Tomek, której były agent CBA udzielił na antenie TVN24. Opowiedział dziennikarzom, na co w CBA wydawano publiczne pieniądze. – Przy nieudanych akcjach zostały wyrzucone w błoto. Fundusz operacyjny, z którego korzystało CBA również był wykorzystany w sposób przestępczy – stwierdził, podając jako przykład wyjazd do Wiednia. – Na polecenie Kamińskiego i Wąsika, pojechałem do Wiednia samochodem służbowym wraz z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, panem Grzegorzem P. i Krzysztofem B., którzy również są skazani w aferze gruntowej – wspominał.

– Cel wizyty był pozorny, abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu – kontynuował. – Pobyt w Wiedniu płacony był z pieniędzy polskich podatników, wyjazd ten nie był ukierunkowany na zwalczanie przestępczości – zaznaczał.

Czytaj też:
Weronika Marczuk była ofiarą CBA. Ostro skomentowała sprawę Kamińskiego i Wąsika
Czytaj też:
Wojuje z miejską spółką, pisze listy do Trzaskowskiego. „Usłyszałem: niech się pan zastanowi, jak to dalej się potoczy”