Tusk: Ludziom się robi niedobrze na widok prezydenta RP, który obściskuje przestępców

Tusk: Ludziom się robi niedobrze na widok prezydenta RP, który obściskuje przestępców

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Marcin Obara
Premier Donald Tusk w zdecydowanych słowach ocenił sceny z Pałacu Prezydenckiego, przedstawiającego powitanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przez Andrzeja Dudę. Tę sprawę komentował na korytarzu sejmowym.

– No to jest coś bardzo przykrego – stwierdził w czwartek 25 stycznia Donald Tusk, odpowiadając na pytanie o wizytę Kamińskiego i Wąsika u prezydenta Andrzeja Dudy i czułe gesty pomiędzy tymi politykami. – Ja pomijam estetykę tych zdarzeń, ale rzeczywiście nie dziwię się, że ludziom się robi niedobrze na widok prezydenta Rzeczypospolitej, który obściskuje przestępców – stwierdził szef rządu.

Tusk o ciężkich czasach dla Kamińskiego i Wąsika

– I rzecz ciekawa, o tym jakoś mało się mówi tak naprawdę. Mówimy o Kamińskim i Wąsiku, którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem. To, co robili, nadużywając władzy do roku 2015. Prezydent ich ułaskawił po to, by mogli robić dalej te same rzeczy. Przez całe rządy PiS-u mogli robić dalej te same rzeczy, dlatego, że prezydent ich ułaskawił – zwracał uwagę Tusk.

– I dzisiaj mamy podobną sytuację. Znowu prezydent RP angażuje cały autorytet – swój to jest jego problem, ale instytucji – obściskując się z tymi ludźmi z ewidentną nadzieją, że oni dalej będą mogli to robić. Nie będą mogli tego robić i tak jak powiedziałem – czekajcie, jeszcze przyjdzie trudny dla nich czas wyjaśniania tego, co robili już w drugim i trzecim rządzie PiS-u. Nie mogą mieć złudzeń co do tego, że ta sprawa się skończyła – powtórzył swoje wcześniejsze wypowiedzi Donald Tusk.

Wcześniejsza wypowiedź Tuska o Kamińskim i Wąsiku

W środę 24 stycznia premier Donald Tusk ogłaszał ustalenia przyjęte na posiedzeniu rządu. Od dziennikarzy usłyszał pytanie o sprawę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zapewnił, że w przeciwieństwie do prezydenta nie umawiał się z tymi politykami na spotkania, „z różnych względów” – jak podkreślił. – Mam co robić, jak państwo wiecie – dodał.

– Chcę powiedzieć, że nie kwestionując w żadnym wypadku tego ułaskawienia, bo wszystko na to wskazuje, że tym razem prezydent Duda ułaskawił prawidłowo, to nie zmienia faktu, że panowie Kamiński i Wąsik będą odpowiadać za inne rzeczy – podkreślał Tusk.

– Ja nie odpowiadam za plany PiS-u i panów Kamińskiego oraz Wąsika, jeśli chodzi o awantury w Sejmie. Nie mam żadnych wątpliwości, że te awantury, ta nieustanna destabilizacja państwa, to koncentrowanie uwagi milionów ludzi na sprawach właściwie drugorzędnych wtedy, gdy wokół nas dzieją się tak ważne rzeczy dla naszej przyszłości – my musimy ten spektakl przerwać, kontrolować. Uzbrajać państwo polskie przeciwko tego rodzaju destabilizującym działaniom – podkreślił Donald Tusk.

Czytaj też:
Kaczyński uważa, że powinny nastąpić przedterminowe wybory. „Inaczej tego się nie da rozwiązać”
Czytaj też:
Tusk grzmi po słowach Kaczyńskiego: Nie zasłużyliście nawet na jeden dzień władzy