Juszczenko poparł prozachodnią koalicję

Juszczenko poparł prozachodnią koalicję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko poparł powstającą koalicję sił prozachodnich i oświadczył, że gotów jest zaakceptować wysuniętą przez nią kandydaturę na premiera.

"Oczekuję, że z chwilą otwarcia (pierwszej) sesji parlamentarnej większość utworzy koalicję. (...) Oświadczam, że opierając się na propozycjach koalicji jestem gotów wnieść (do parlamentu - PAP) kandydaturę premiera" - powiedział Juszczenko w przemówieniu telewizyjnym, które zostanie wyemitowane w środę wieczorem.

Prezydent poinformował jednocześnie, że w poniedziałek Blok Julii Tymoszenko i proprezydencki blok Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona (NU-LS) przekazały mu wspólny plan działań oraz zapewniły o gotowości powołania "pomarańczowej" koalicji.

"Popieram ten zamiar" - podkreślił Juszczenko.

Zgodnie z parafowanym w poniedziałek porozumieniem o powołaniu koalicji sił demokratycznych kandydaturę premiera wysunie Blok Julii Tymoszenko, a kandydaturę przewodniczącego parlamentu NU-LS. Kandydatem na premiera zostanie najprawdopodobniej Tymoszenko, a przewodniczącym Rady Najwyższej (parlamentu) szef partii Nasza Ukraina, Wiaczesław Kyryłenko.

Środowe oświadczenie Juszczenki ucina dyskusje wokół możliwości powstania na Ukrainie po przedterminowych wyborach parlamentarnych 30 września tzw. szerokiej koalicji. Jej trzon miałaby stanowić prorosyjska Partia Regionów Ukrainy obecnego premiera Wiktora Janukowycza i proprezydencki NU-LS.

Część polityków ugrupowania prezydenckiego wypowiadała się do tej pory przeciwko sojuszowi z Tymoszenko, obawiając się głoszonych przez nią haseł populistycznych oraz jej ambicji prezydenckich.

Zdaniem niektórych komentatorów cichym zwolennikiem koalicji z Partią Regionów był też sam prezydent. Tymoszenko może być jego konkurentką w wyborach prezydenckich w 2009 roku, kiedy Juszczenko będzie się starał o reelekcję.

Na koalicję z Partią Regionów nie godziło się jednak "młodzieżowe" skrzydło NU-LS, reprezentowane przez Kyryłenkę i byłego ministra spraw wewnętrznych, Jurija Łucenkę. Politycy ci szli do wyborów z hasłami odrodzenia "pomarańczowej" koalicji z Tymoszenko i kategorycznie odrzucali możliwość powołania koalicji z Partią Regionów.

W wyniku przedterminowych wyborów parlamentarnych do Rady Najwyższej Ukrainy trafiło pięć ugrupowań - oficjalnie poinformowała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza.

Pierwsze miejsce w głosowaniu z 30 września zajęła Partia Regionów Ukrainy; głosowało na nią 34,37 proc. wyborców, co daje jej 175 mandatów parlamentarnych. Na drugim miejscu znalazł się Blok Tymoszenko - 30,71 proc. ze 156 mandatami. Trzeci jest blok NU-LS, który uzyskał 14,15 proc., czyli 72 mandaty. Komunistyczna Partia Ukrainy i Blok (byłego przewodniczącego parlamentu) Wołodymyra Łytwyna zdobyły odpowiednio 5,39 proc. głosów (27 mandatów) i 3,96 proc. (20 mandatów).

Zgodnie z regulaminem parlamentu pierwsze posiedzenie nowej Rady Najwyższej powinno odbyć się nie później niż w 10 dni po opublikowaniu oficjalnych wyników wyborów.

ab, pap