Wielki powrót Kurskiego. Kaczyński ma dla niego intratną propozycję

Wielki powrót Kurskiego. Kaczyński ma dla niego intratną propozycję

Jacek Kurski
Jacek Kurski Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Jacek Kurski stracił posadę w Banku Światowym. Jak się okazuje, już wkrótce może mieć nowe zajęcie. Wszystko dzięki Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Z końcem grudnia 2023 roku Jacek Kurski stracił on posadę w Banku Światowym, gdzie przez blisko rok pełnił funkcję alternate executive directora. Miał tam zarabiać nawet 900 tysięcy złotych rocznie. Jak się okazuje, były prezes Telewizji Polskiej nie będzie długo bezrobotny.

Jak się okazuje, zabiegał on o miejsce na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Były szef TVP miał być regularnie widywany w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej od początku roku. Jacek Kurski miał odbywać kilkugodzinne dyskusje z Jarosławem Kaczyńskim.

Wybory do PE. Jacek Kurski na listach PiS?

Z ustaleń Onetu wynika, że start Jacka Kurskiego jest już niemal przesądzony. Taką decyzję miał podjąć osobiście prezes PiS, Według nieoficjalnych doniesień, nie wszyscy w Prawie i Sprawiedliwości przyjęli ten ruch z entuzjazmem. Dla wielu polityków jest on bardziej zagrożeniem niż pomocą w walce o poparcie wyborców. Niektórzy mają się obawiać bezpośredniej rywalizacji o mandaty, natomiast inni – politycznej zemsty za konieczność odejścia z TVP.

Początkowo sceptyczny miał być sam Jarosław Kaczyński. Na razie nie wiadomo, czym Jacek Kurski przekonał do siebie byłego wicepremiera. Jak czytamy na łamach Onetu, prezes PiS – podobnie jak przed laty jego brat Lech – mógł wyjść z założenia, że takiego "bulteriera" lepiej jest mieć po swojej stronie. Jak dowiedziała się Interia, Jacek Kurski ma się pojawić na listach PiS w okręgu nr 3, który obejmuje województwo warmińsko-mazurskie oraz podlaskie. To właśnie z tego regionu były szef TVP startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku.

Byli ministrowie chcą do PE

Z ustaleń „Super Expressu” wynika, że o mandat europosła chcą się także ubiegać byli ministrowie Przemysław Czarnek i Zbigniew Rau. Miejsce na listach ma znaleźć się także dla obecnych eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości – Beaty Szydło, Ryszarda Legutko i Patryka Jakiego. Niewykluczony jest też start Arkadiusza Mularczyka. Według nieoficjalnych doniesień Jarosław Kaczyński widzi w europarlamencie także Julię Przyłębską.

Czytaj też:
Byłe gwiazdy TVP mają nową misję. Wystartują w wyborach z list PiS
Czytaj też:
Ta strategia ma uchronić PiS przed porażką. Ujawniono listę rekomendacji

Źródło: Onet.pl