Komisja przedstawiła świadkowi treść maila. „Zaczął odzyskiwać pamięć”

Komisja przedstawiła świadkowi treść maila. „Zaczął odzyskiwać pamięć”

Były członek rady nadzorczej PWPW Wiktor Klimiuk
Były członek rady nadzorczej PWPW Wiktor Klimiuk Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Wiktor Klimiuk zeznawał przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych. „Zaczął odzyskiwać pamięć po tym, jak pokazaliśmy mu dokument” – skomentował przesłuchanie przewodniczący Dariusz Joński.

We wtorek, 19 marca komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchała Wiktora Klimiuka. Były członek rady nadzorczej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych zeznał, że nie kontaktował się z osobami odpowiedzialnymi za przygotowanie głosowania w pierwszych etapach planowania przedsięwzięcia.

Wiktor Klimiuk przed komisją śledczą

Członek gabinetu politycznego i doradca byłego szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego poinformował, że jego pierwsze spotkanie w tej sprawie odbyło się w czasie, w którym karty wyborcze były już wydrukowane. Kolejne rozmowy miały mieć miejsce podczas posiedzenia rady nadzorczej, a trzecie odbyć się znacznie później.

Przewodniczący komisji Dariusz Joński przytoczył jednak treść wiadomości mailowej, z której wynika, że Klimiuk udzielał porad w sprawie wyborów korespondencyjnych już w dniu podpisania przez premiera Mateusza Morawieckiego decyzji o ich przeprowadzeniu. W korespondencji z Michałem Prószyńskim, ówczesnym dyrektorem gabinetu politycznego, miał informować o „możliwych problemach związanych ze zleceniem PWPW druku kart”.

Dariusz Joński komentuje przesłuchanie

– Nie pamiętam tego maila. Być może dyrektor gabinetu, często pytał mnie o różne porady prawne, pytał również w tym zakresie – skomentował ustalenia komisji świadek. Zapewnił, że jeśli jakiekolwiek pytania się pojawiły, to nie odpowiadał na nie na zlecenie ministra ani PWPW. – Jeżeli takiego maila napisałem, to musiało być to na zlecenie dyrektora gabinetu, czyli pana Michała Prószyńskiego – dodał.

Odpowiedź Klimiuka skomentował w mediach społecznościowych Joński. „Jest kolejnym świadkiem, który nie przypomina sobie ważnego dokumentu, z którego wprost wynika, że zajmował się tematem wyborów kopertowych. Zaczął odzyskiwać pamięć po tym, jak pokazaliśmy mu dokument” – podsumował we wpisie opublikowanym w serwisie X, dawniej Twitter.

Czytaj też:
Przesłuchanie komisji ds. afery wizowej. Wśród wniosków osoby niepiśmienne
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński przed kolejną komisją śledczą. Podano datę przesłuchania

Źródło: WPROST.pl / X