Najważniejsze cięcie przeprowadza się w pierwszych tygodniach lipca, tuż po zakończeniu kwitnienia. Wówczas usuwa się wyłącznie przekwitłe kwiatostany, razem z krótkim fragmentem pędu – około 2–3 cm. Ten zabieg zatrzymuje proces wytwarzania nasion, dzięki czemu roślina zamiast zużywać energię na rozmnażanie, przekierowuje ją do pąków ukrytych w łodygach. Piwonie systematycznie cięte po kwitnieniu znacznie lepiej kwitną w kolejnym sezonie.
Drugie cięcie warto wykonać pod koniec sierpnia lub na początku września, kiedy liście zaczynają zmieniać kolor. W tym okresie należy usunąć chore lub uszkodzone liście i pędy, pamiętając jednak, by nie usunąć zbyt wielu zdrowych części rośliny – powinno pozostać przynajmniej 70% zielonej masy, by roślina mogła dalej przeprowadzać fotosyntezę i gromadzić substancje odżywcze na zimowe miesiące.
Ostatni etap cięcia przypada na listopad – najlepiej tuż po pierwszych przymrozkach. Dotyczy on wyłącznie odmian bylinowych. Ich pędy przycina się tuż przy ziemi, a resztki liści i łodyg należy usunąć i wyrzucić (nie wolno ich kompostować, ponieważ mogą zawierać chorobotwórcze grzyby). Inaczej postępujemy z piwoniami drzewiastymi – te tnie się po kwitnieniu, czyli już w drugiej połowie czerwca. Wiosną natomiast usuwa się jedynie przemrożone, martwe lub połamane fragmenty rośliny.
Letnie cięcie piwonii. Jak to zrobić prawidłowo?
Zanim przystąpisz do cięcia, przygotuj odpowiednie narzędzia – sekator musi być czysty, dobrze naostrzony i zdezynfekowany (najlepiej alkoholem). Kwiaty usuwa się poprzez cięcie tuż nad pierwszą parą dobrze rozwiniętych liści, pod kątem około 45 stopni. Najlepiej zrobić to jednym pewnym ruchem – szarpane lub nierówne rany sprzyjają infekcjom grzybowym, zwłaszcza szarej pleśni.
W przypadku piwonii drzewiastych cięcie wygląda nieco inaczej – przekwitłe kwiaty usuwa się mniej więcej 5 cm nad zewnętrznym pąkiem. Takie cięcie wpływa na kierunek wzrostu nowych pędów. Warto też obserwować, czy nie pojawiają się niepożądane odrosty z podkładki – są one silne, ale osłabiają główną roślinę, konkurując o składniki odżywcze i wodę. Ich szybkie usunięcie pozwala zachować równowagę w krzewie.
Dwa najczęstsze błędy przy cięciu to: usuwanie zdrowych liści „dla porządku” oraz odcinanie tylko samego kwiatostanu, bez skracania pędu. Pierwszy błąd osłabia roślinę, drugi pozostawia tzw. „kikut” – suchy, bezużyteczny fragment łodygi, który może stać się źródłem infekcji.
Po letnim przycięciu warto rozsypać cienką warstwę dojrzałego kompostu z dodatkiem popiołu drzewnego – wzmocni to korzenie, wspierając zawiązywanie przyszłorocznych pąków, bez stymulowania niepotrzebnego wzrostu liści.
Czytaj też:
Rozsyp to w lipcu wokół piwonii – w kolejnym sezonie zakwitną jak nigdyCzytaj też:
Dlaczego piwonie nie chcą kwitnąć – oto 7 grzechów głównych
