Polska upomina się o europejską perspektywę dla Ukrainy

Polska upomina się o europejską perspektywę dla Ukrainy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na kolejnym, czerwcowym szczycie UE w Brukseli Polska przedstawi konkretne propozycje wzmocnienia europejskiej perspektywy dla Ukrainy - zapowiedział w Brukseli premier Donald Tusk.

W Brukseli trwa drugi dzień szczytu UE. Rano Tusk spotkał się na roboczym śniadaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, z którą rozmawiał m.in. o Ukrainie. Po spotkaniu premier powiedział, że szefowa niemieckiego rządu popiera polskie propozycje zgłoszone równolegle z francusko-niemieckim pomysłem Unii dla Śródziemnomorza, popartym w czwartek przez przywódców "27".

"Chyba uda nam się dzisiaj uzyskać cel, który był naszym celem numer jeden (na szczycie) - prowadzenie równolegle do kwestii Unii Śródziemnomorskiej intensyfikacji wschodniego wymiaru sąsiedztwa. Jeśli Europa chce intensywniej współpracować ze swoimi sąsiadami, to my także rzucamy pomysł naszych wschodnich granic i naszych wschodnich sąsiadów" - powiedział premier.

"Uzyskałem deklarację pani kanclerz, że wesprze nasz projekt, tak aby następny szczyt był poświęcony m.in. wschodniemu wymiarowi sąsiedztwa europejskiego. Polska przygotuje pewne propozycje" - powiedział premier, zapowiadając rozmowy w tej sprawie z przewodniczącą obecnie UE Słowenią.

Zapowiedź polskiej inicjatywy ma się znaleźć we wnioskach ze szczytu, którego zakończenie jest spodziewane wczesnym popołudniem.

"Oczywiście ta (europejska) perspektywa dla Ukrainy jest pewnie odległa, ale trudne rzeczy nie przychodzą szybko" - dodał.

Po czwartkowej dyskusji na szczycie, której głównym tematem były zmiany klimatyczne i energia, Tusk powiedział, że "bój się toczy ciągle, ale możemy mówić o postępie z punktu widzenia polskich interesów". "Jesteśmy bliżej kompromisu dotyczącego kwestii klimatyczno-energetycznych, czyli tego, co bardzo ważne dla Polski" - oświadczył.

Premier dodał, że podczas rozmowy kanclerz Merkel pytała o problemy z ratyfikacją Traktatu z Lizbony w Polsce, w związku z groźbą Jarosława Kaczyńskiego, że PiS nie zgodzi się na rządową wersję projektu ustawy ratyfikacyjnej.

"Nikomu, kto stara się skutecznie reprezentować polskie interesy za granicą, to zamieszanie, jakie wywołał Jarosław Kaczyński, na pewno nie pomaga" - podkreślił premier. Dodał, że w Brukseli zapewnia swoich partnerów, iż Traktat zostanie w Polsce ratyfikowany, i "uspokoił" panią kanclerz.

Na czerwiec i wrzesień Tusk zapowiedział wizyty Merkel w Polsce.

pap, ss