"W sprawie zdrowia nie mam nic do ukrycia"

"W sprawie zdrowia nie mam nic do ukrycia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że nie ma nic do ukrycia jeśli chodzi o stan swego zdrowia. Zaznaczył, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy miał około 30-40 wystąpień, co - jak żartował - "nie wskazuje na chorobę Alzheimera".

Według L. Kaczyńskiego, o dobrym stanie jego zdrowia świadczy m.in. to, że - w przeciwieństwie do premiera - nie brał urlopu od sierpnia zeszłego roku. A to - zdaniem prezydenta - wskazuje na to, że nie jest w najgorszej formie.

Pytany przez dziennikarzy, kiedy ukaże się raport o stanie jego zdrowia, Lech Kaczyński powiedział, że jest człowiekiem naprawdę zdrowym i w dobrej formie jak na swoje 59 lat. "Ja naprawdę jestem człowiekiem zdrowym" - powiedział prezydent.

Dopytywany, dlaczego przeciąga sprawę raportu, odpowiedział, że on "nic nie przeciąga", natomiast kolejne występy Janusza Palikota "wymagają już reakcji z punktu widzenia kierownictwa PO". L. Kaczyński uważa, że kierownictwo PO powinno wyciągnąć konsekwencje wobec Palikota w związku z wypowiedziami na temat stanu zdrowia prezydenta.

L. Kaczyński poinformował, że podczas swojej niedawnej, bardzo przyjaznej rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem przypomniana została sprawa posła PiS Jacka Kurskiego i jego - jak mówił - "nieszczęśliwej" wypowiedzi sprzed dwóch lat na temat służby dziadka Tuska w siłach Wehrmachtu.

Prezydent przypomniał, że Kurski został wówczas wykluczony z PiS, a - jak zaznaczył - Palikota za jego wypowiedzi "nie spotkało dokładnie nic".

Prezydent rozmawiał z dziennikarzami w Jerozolimie, gdzie przebywa z oficjalna wizytą.

ab, pap