Republikański kandydat powiedział, że zawiesza kampanię, by wrócić do Waszyngtonu, i wezwał Obamę, by się do niego przyłączył.
McCain oświadczył, że nie wierzy, by pakiet ratunkowy wart 700 miliardów USD, proponowany przez administrację George'a W. Busha, przeszedł przez Kongres w obecnej formie. Wezwał Busha do zwołania spotkania przywódców obu partii w Kongresie, w tym jego samego i Obamy, w celu osiągnięcia porozumienia w sprawie planu ratunkowego.
"Czas, by obie partie spotkały się, żeby rozwiązać ten problem - powiedział McCain. - Musimy spotkać się jako Amerykanie, nie jako Demokraci czy Republikanie, i musimy się spotykać, dopóki ten kryzys nie zostanie zażegnany".
McCain podkreślił, że przygotowanie planu ratunkowego jest konieczne w obliczu "historycznego kryzysu".
"Jeśli tego nie zrobimy, kredyt wyschnie, z druzgocącymi konsekwencjami dla naszej gospodarki. Ludzie nie będą już mogli kupować domów, a oszczędności ich życia będą zagrożone. Biznes nie będzie miał dość pieniędzy, żeby płacić pracownikom. (...) Nie możemy do tego dopuścić" - mówił McCain.
ND, PAP