Listkiewicz nie stawi się w sądzie

Listkiewicz nie stawi się w sądzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz, który został wezwany jako świadek w procesie dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej, nie stawi się we wrocławskim Sądzie Okręgowym z powodu wyjazdu zagranicznego. Rozprawa wyznaczona została na 22 października.

Jak powiedział Listkiewicz, w przyszłym tygodniu będzie przebywał na dwudniowym posiedzeniu komisji sędziowskiej FIFA. "To spotkanie było przygotowywane już od dawna. Usprawiedliwienie swojej nieobecności wysłałem już do wrocławskiego sądu" - dodał prezes.

Listkiewicz zapewnił, że pojawi się na kolejnej rozprawie w terminie wyznaczonym przez sąd.

Oprócz prezesa PZPN w charakterze świadków wezwani zostali także m.in. były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Andrzej Strejlau oraz I wiceprezes ds. organizacyjnych Eugeniusz Kolator.

Rzecznik prasowy PZPN Zbigniew Koźmiński powiedział, że  wiceprezes Kolator stawi się przed wrocławskim sądem, "jeśli na przeszkodzie nie  staną mu obowiązki służbowe". "Gdyby nie mógł przyjechać, na pewno wyśle usprawiedliwienie i wszystko zostanie wyjaśnione zgodnie z procedurami" -  podkreślił.

Pierwszy proces w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej rozpoczął się w  grudniu ub. roku. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseud. Fryzjer - domniemany organizator całego procederu.

ND, PAP