Apele Stanów Zjednoczonych zignorowano

Apele Stanów Zjednoczonych zignorowano

Dodano:   /  Zmieniono: 
Apele Stanów Zjednoczonych o wysłanie więcej żołnierzy do Afganistanu zostały zignorowane – pisze brytyjski dziennik „Daily Telegraph” w relacji z nieformalnego spotkania ministrów obrony państw NATO w Krakowie.
„Apele Stanów Zjednoczonych do sojuszników z NATO o wysłanie większej liczby żołnierzy do Afganistanu spotkały się z chłodną reakcją na szczycie w Polsce" – pisze dziennik.

Jak podkreśla „Daily Telegraph", Stany Zjednoczone miały nadzieję, że po objęciu urzędu przez nowego prezydenta Baracka Obamę i własnej deklaracji wysłania do Afganistanu dodatkowych 17 tys. żołnierzy skłonią europejskich sojuszników do większego zaangażowania w tym kraju. Tymczasem państwa europejskie obiecały tylko kilkuset dodatkowych żołnierzy, co minister obrony USA Robert Gates uznał za „niezadowalające”.

„Jednakże na znak, że dowódcy pogodzili się z tym, iż dostaną tylko niewielu nowych żołnierzy, szef NATO zaakcentował potrzebę wspomożenia mniej kontrowersyjnych i bezpieczniejszych misji szkolenia policji. Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer powstrzymał się przed zaapelowaniem o więcej żołnierzy, wyjaśniając, że organizacja powinna odgrywać większą rolę w budowie państwa" – pisze „Daily Telegraph”.

„Zrezygnowany Gates uznał, że być może jest to maksimum tego, co Stany Zjednoczone mogą uzyskać od swoich sojuszników" – czytamy w „Daily Telegraph”. „Chyba tak będzie prościej dla tych państw członkowskich, które mają problem z zadeklarowaniem oddziałów bojowych” – cytuje gazeta Gatesa.

Jak dodaje dziennik, takie wyjście pozwoli rządom europejskim twierdzić, że są zaangażowane w misję w Afganistanie bez denerwowania opinii publicznej.

„Daily Telegraph" wymienia Polskę jako państwo, które obiecało wysłanie do Afganistanu większej liczby żołnierzy.

PAP