Dwaj francuscy piłkarze są częścią śledztwa o "sportowe oszustwo", w którym oskarżonymi są przedstawiciel władz Juventusu - Antonio Giraudo i lekarz klubowy Riccardo Agricola.
Turyńska prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie stosowania dopingu przez 13 byłych i obecnych zawodników Juventusu Turyn. Informację na ten temat opublikował francuski dziennik sportowy "L'Equipe".
Wśród podejrzanych o stosowanie niedozwolonych środków znajdują się: Zinedine Zidane, który wkrótce - jeśli dojdzie do skutku jego transfer do Realu Madryt - może zostać najdroższym piłkarzem świata, oraz Didier Deschamps, który niedawno objął posadę trenera AS Monaco, a po odejściu z Juventusu grał jeszcze w Chelsea Londyn i w hiszpańskiej Valencii.
Oprócz dwóch Francuzów, przed prokuratorem w Turynie stanęli m.in. Alessandro Del Piero, Angelo di Livio i Moreno Torricelli. Najczęściej jednak, bo aż trzykrotnie, do złożenia zeznań wzywano Deschampsa.
"L'Equipe" cytuje opinie ekspertów, z których pomocy korzystał prokurator. Według nich poziom żelaza w krwi Zidane'a jest tak wysoki, że może to być groźne dla jego zdrowia. Jednak nie sugerowali oni, że poziom tego pierwiastka może być wynikiem stosowania dopingu.
Inaczej było w przypadku Deschampsa, o którym raport ekspertów pisze, że "profil hematologiczny zawodnika wskazuje na możliwość przyjmowania środków wytwarzanych na bazie żelaza jako +uzupełniającego środka dopingującego+".
Rozpoczęcie procesu w tej sprawie zaplanowano na 31 stycznia 2002.
em, pap
Wśród podejrzanych o stosowanie niedozwolonych środków znajdują się: Zinedine Zidane, który wkrótce - jeśli dojdzie do skutku jego transfer do Realu Madryt - może zostać najdroższym piłkarzem świata, oraz Didier Deschamps, który niedawno objął posadę trenera AS Monaco, a po odejściu z Juventusu grał jeszcze w Chelsea Londyn i w hiszpańskiej Valencii.
Oprócz dwóch Francuzów, przed prokuratorem w Turynie stanęli m.in. Alessandro Del Piero, Angelo di Livio i Moreno Torricelli. Najczęściej jednak, bo aż trzykrotnie, do złożenia zeznań wzywano Deschampsa.
"L'Equipe" cytuje opinie ekspertów, z których pomocy korzystał prokurator. Według nich poziom żelaza w krwi Zidane'a jest tak wysoki, że może to być groźne dla jego zdrowia. Jednak nie sugerowali oni, że poziom tego pierwiastka może być wynikiem stosowania dopingu.
Inaczej było w przypadku Deschampsa, o którym raport ekspertów pisze, że "profil hematologiczny zawodnika wskazuje na możliwość przyjmowania środków wytwarzanych na bazie żelaza jako +uzupełniającego środka dopingującego+".
Rozpoczęcie procesu w tej sprawie zaplanowano na 31 stycznia 2002.
em, pap