Kwaśniewski: udział w wyborach potrzebny i rozsądny

"Frekwencja w tych wyborach, to walka o jakość naszej demokracji i naszą wiarygodność w Unii. W kraju, który wywalczył demokrację, był pionierem w bloku wschodnim, gdy przychodzi do uwiarygodnienia tego faktu wielu ludzi zachowuje się niepoważnie. Pionierzy głosujący na poziomie 20 procent są niepoważni, nie są zainteresowani demokracją" - mówił Aleksander Kwaśniewski.

Były prezydent aktywnie wspiera w kampanii wyborczej kandydatów Lewicy. Do Olsztyna, Kwaśniewski przyjechał by promować kandydaturę Tadeusza Iwińskiego, startującego jako "jedynka" w wyborach do PE, z tamtego okręgu wyborczego. "Moim zdaniem prof. Iwiński jest jedną z pięciu osób w Polsce najbardziej kompetentnych do bycia posłem Parlamentu Europejskiego. Ma doświadczenie dyplomatyczne, zna języki obce, zna wpływowych ludzi w wielu krajach" - zachwalał kandydata Kwaśniewski.

Zachęcił również do głosowania na listy lewicy wszystkich "tych, którzy w ostatnich wyborach parlamentarnych ze strachu przed PiS posłuchali apelu Donalda Tuska i zagłosowali na PO". (...) "SLD należy do dużej rodziny europejskich socjalistów i nasz głos będzie w PE słyszalny" - przekonywał.

Program dnia prezydenta był napięty. Kwaśniewski wygłosił w Olsztynie również wykład na Uniwersytecie Warmińsko- Mazurskim, w którego tworzeniu przed 10 laty uczestniczył m.in. Iwiński. Sam Kwaśniewski w czasach prezydentury wmurowywał kamień węgielny pod budowę tamtego kampusu uniwersyteckiego.

dk/pap