Schetyna nowym szefem klubu PO

Schetyna nowym szefem klubu PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Grzegorz Schetyna (fot. A. Jagielak /Wprost) 
Klub PO wybrał Grzegorza Schetynę na swojego przewodniczącego. Schetynę poparło 186 członków klubu PO, przeciwnych było 16. - Wielkie oczekiwanie, wielka praca, wielkie wyzwanie - powiedział nowy szef klubu tuż po wyborze.

Schetyna nie miał kontrkandydatów. Jego kandydaturę na stanowisko szefa klubu PO zgłosił lider partii Donald Tusk po tym, gdy w środę przyjął jego dymisję ze stanowiska wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w związku z niejasnościami związanymi z przygotowaniem nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Schetyna podkreśla jednak, że nie ma nic wspólnego z tzw. ustawą hazardową. Tusk deklaruje, że darzy Schetynę pełnym zaufaniem. Decyzję o rekomendowaniu go na szefa klubu PO uzasadniał, m.in. "bojem" prawdę w sprawie afery hazardowej oraz o wiarygodność Platformy, jaki partia będzie musiała stoczyć teraz w Sejmie.

Za dwa tygodnie nowe prezydium

Schetyna poinformował, że w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał o kandydatach na wiceprzewodniczących klubu, a w kolejnym tygodniu, prezydium klubu zostanie wybrane. Dotychczasowe prezydium klubu PO podało się do dymisji. - W czasie, kiedy ludzie ludzie będą - i słusznie - coraz bardziej wyczuleni na każde niestandardowe zachowanie nowy przewodniczący wie, że będzie szczególnie pod lupą. Każdy musi z tego wyciągnąć wnioski - powiedział Tusk po wyborze Schetyny.

Schetyna: jestem miękki i otwarty

Zdaniem Schetyny, klub Platformy ma ogromny potencjał. - Jest tu wielu nowych ludzi, którzy po dwóch latach mają bardzo dobry parlamentarny szlif, chciałbym to wykorzystać - zaznaczył. Pytany, czy będzie twardym kanclerzem, czy liberalnym szefem, Schetyna powiedział: - Jestem taki bardzo miękki, otwarty i taki będę też w klubie.

Poprzedni szef klubu Zbigniew Chlebowski pożegnał się ze swoją funkcją w związku z nieprawidłowościami w pracach nad tzw. ustawą hazardową. Chlebowski miał lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej.

PAP, arb, keb