Żelichowski: przed powołaniem komisji trzeba mieć certyfikaty

Żelichowski: przed powołaniem komisji trzeba mieć certyfikaty

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Zastanawialiśmy się, czy przed powołaniem komisji kluby nie powinny wystąpić o certyfikaty dostępu do dokumentów niejawnych dla swoich przyszłych przedstawicieli w komisji - powiedział szef klubu PSL Stanisław Żelichowski, po rozmowie z marszałkiem Bronisławem Komorowskim w sprawie przyszłej komisji śledczej ds. afery hazardowej.
- Są dwa wyjścia - albo można powołać komisję i wstrzymać jej prace, aż certyfikaty zostaną udzielone, albo już w tej chwili rozpocząć przygotowania do ich uzyskania" - powiedział szef klubu ludowców. Dodał, że taka procedura trwa dwa tygodnie.

Raport ws. afery hazardowej już w styczniu?

Żelichowski podkreślił, że chciałby, aby w projekcie uchwały powołującej komisję był zapisany termin zakończenia jej prac. Jego zdaniem, raport końcowy komisji można byłoby przedstawić np. w styczniu. Szef klubu PSL powiedział, że na spotkaniu z marszałkiem sugerował, by komisja była jak najmniej liczna, bo wtedy łatwiej podejmuje się decyzje. Jego zdaniem, komisja powinna liczyć 7 osób, ale - jak dodał - PSL nie będzie oponować, jeśli marszałek uzna, po konsultacji z klubami, że komisja ma liczyć 9 osób.

PAP, dar