Górniak: żeby dobrze śpiewać muszę zrezygnować z seksu

Górniak: żeby dobrze śpiewać muszę zrezygnować z seksu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Edyta Górniak (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Edyta Górniak przyzwyczaiła już nas do tego, że łatwo się wzrusza, nie lubi Dody i że oprócz śpiewania lubi też zajmować się zasiadaniem w rozmaitych jury. Teraz jednak powraca do śpiewania - niebawem minie 20 lat od momentu, w którym pojawiła się na scenie i w związku z tym podczas tegorocznego festiwalu "Top Trendy" odbędzie się benefisowy koncert wokalistki. Górniak przygotowuje się do niego dość nieszablonowo...
Piosenkarka przyznała, że przed tak dużymi występami zachowuje się jak sportowiec i unika... seksu. Okazuje się, że seks źle wpływa na struny głosowe naszej gwiazdy. Zazwyczaj Górniak rezygnuje z seksu na 7 dni przed występem. Teraz - w związku z jubileuszem - jej seksualny "post" ma trwać aż trzy tygodnie. Wyrzeczenie się cielesnych uciech ma jej pomóc nie tylko w podbiciu serc publiczności, ale również w wypromowaniu nowej płyty.

Teraz kiedy znamy już tajemnicę sukcesu Edyty Górniak musimy zapytać - co ona robiła przed zaśpiewaniem polskiego hymnu na mundialu w Korei i Japonii?

arb, "Super Express"