Trwa międzynarodowa obława na terrorystów. Aresztowania miały miejsce w Mediolanie. Doniesienia o rozbiciu komórki Al-Ka'idy przytacza egipska prasa.
"Egipskie służby bezpieczeństwa rozbiły we wrześniu uśpioną komórkę organizacji Osamy bin Ladena - Al-Ka'idy (Bazy)" - twierdzi bliski współpracownik prezydenta Hosniego Mubaraka, redaktor naczelny tygodnika "al-Mussawar".
W artykule, który ukaże się w czwartkowym wydaniu pisma, napisał on: "Misją tej komórki było prowadzenie w Egipcie operacji na wielką skalę, wymierzonych w różne nadzwyczaj ważne cele. Miało to uzupełnić serię zamachów terrorystycznych prowadzonych przez bin Ladena przeciwko interesom amerykańskim".
"Komórka składała się z wielu dziesiątek osób", w tym "dwóch pilotów, którzy kształcili się w tych samych szkołach amerykańskich", co Egipcjanin Mohammed Atta. Podejrzewa się, że właśnie on siedział za sterami jednego z dwu samolotów, jakie runęły 11 września na nowojorski World Trade Center.
Na razie tych rewelacji nie udało się potwierdzić w egipskich służbach bezpieczeństwa.
Agencja prasowa ANSA podała, że włoska policja zatrzymała w Mediolanie w nocy z wtorku na środę wiele osób, podejrzanych o związki z islamskimi terrorystami.
Szef włoskiego MSW Claudio Scajola poinformował, że zatrzymani należeli do komórki wywrotowej, która podlegała Osamie bin Ladenowi i są podejrzani o rekrutowanie chętnych na szkolenia w obozach treningowych w Afganistanie. Byli oni od pewnego czasu obserwowani przez siły porządku publicznego - wyjaśnił.
W Mediolanie zatrzymano w nocy z wtorku na środę trzy osoby oraz jedną w Niemczech. Aresztowania te nie mają bezpośredniego związku z zamachami z 11 września, dokonano ich w ramach akcji przeciwko islamistom podejrzanym o powiązania z bin Ladenem.
em, pap
Czytaj też: Osama: ja was pozabijam!
W artykule, który ukaże się w czwartkowym wydaniu pisma, napisał on: "Misją tej komórki było prowadzenie w Egipcie operacji na wielką skalę, wymierzonych w różne nadzwyczaj ważne cele. Miało to uzupełnić serię zamachów terrorystycznych prowadzonych przez bin Ladena przeciwko interesom amerykańskim".
"Komórka składała się z wielu dziesiątek osób", w tym "dwóch pilotów, którzy kształcili się w tych samych szkołach amerykańskich", co Egipcjanin Mohammed Atta. Podejrzewa się, że właśnie on siedział za sterami jednego z dwu samolotów, jakie runęły 11 września na nowojorski World Trade Center.
Na razie tych rewelacji nie udało się potwierdzić w egipskich służbach bezpieczeństwa.
Agencja prasowa ANSA podała, że włoska policja zatrzymała w Mediolanie w nocy z wtorku na środę wiele osób, podejrzanych o związki z islamskimi terrorystami.
Szef włoskiego MSW Claudio Scajola poinformował, że zatrzymani należeli do komórki wywrotowej, która podlegała Osamie bin Ladenowi i są podejrzani o rekrutowanie chętnych na szkolenia w obozach treningowych w Afganistanie. Byli oni od pewnego czasu obserwowani przez siły porządku publicznego - wyjaśnił.
W Mediolanie zatrzymano w nocy z wtorku na środę trzy osoby oraz jedną w Niemczech. Aresztowania te nie mają bezpośredniego związku z zamachami z 11 września, dokonano ich w ramach akcji przeciwko islamistom podejrzanym o powiązania z bin Ladenem.
em, pap
Czytaj też: Osama: ja was pozabijam!