Schetyna zapewnia jednak, że nie został upomniany za te słowa, - To jest prawda, a za prawdę nie dostaje się reprymendy - powiedział Schetyna. - PO jest otwartą partią, debata oraz dyskusja jest czymś naturalnym i najważniejsze, że dochodzimy do wspólnych wniosków - podkreślił marszałek Sejmu. Dodał, że podczas posiedzenia zarządu PO o podwyżce podatków dyskutowano przez trzy godziny. - Wyszliśmy ze wspólnym i jednolitym zdaniem - zapewnił. - Uważam, że to dobrze, że szukamy oszczędności w wydatkach państwa. Sytuacja jest trudna, więc rząd tnie koszty, ale czasami trzeba skorygować VAT i to też należy zrozumieć - powiedział.
Schetyna podkreślił, że podatki PIT (od osób fizycznych), CIT (od osób prawnych) oraz składka rentowa na pewno nie wzrosną. - Mowa jest o wzroście o 1 proc. podatku VAT na 2-3 lata na wszystko poza żywnością, żeby osoby najuboższe nie odczuły trudności finansowych budżetu wynikających z kryzysu światowego - tłumaczył.
PAP, arb