Dwaj uciekinierzy - byli wyżsi funkcjonariusze irackiego wywiadu twierdzą, że pracowali w tajnym obozie koło Bagdadu, który od 1995 r. szkolił islamskich terrorystów.
Jak podał "New York Times", według uciekinierów - z którymi rozmowy zostały zaaranżowane przez opozycję z Irackiego Kongresu Narodowego - w obozie tym, zwanym Salman Park, szkolono terrorystów w przeprowadzaniu ataków w sąsiednich krajach oraz prawdopodobnie także w Europie Zachodniej i USA.
Oficerowie wywiadu, z których jeden ma stopień generała, powiedzieli, że nie wiedzą, czy terroryści szkoleni w obozie byli związani z siatką Osamy bin Ladena, ani nie potrafili podać do jakich konkretnie akcji ich przygotowywano. Utrzymywali jednak, że byli islamskimi ekstremistami z krajów Bliskiego Wschodu i rejonu Zatoki Perskiej.
Uciekinierzy oświadczyli też, że w obozie znajdowały się silnie strzeżone pomieszczenia, gdzie iraccy naukowcy pod kierownictwem naukowca niemieckiego produkowali substancje do broni biologicznej.
Dziennik zwraca uwagę, że rewelacje dwóch uciekinierów pokrywają się mniej więcej z oświadczeniami kapitana armii irackiej Sabaha Chalify Alamiego, który w maju tego roku wyemigrował do Teksasu.
nat, pap
Oficerowie wywiadu, z których jeden ma stopień generała, powiedzieli, że nie wiedzą, czy terroryści szkoleni w obozie byli związani z siatką Osamy bin Ladena, ani nie potrafili podać do jakich konkretnie akcji ich przygotowywano. Utrzymywali jednak, że byli islamskimi ekstremistami z krajów Bliskiego Wschodu i rejonu Zatoki Perskiej.
Uciekinierzy oświadczyli też, że w obozie znajdowały się silnie strzeżone pomieszczenia, gdzie iraccy naukowcy pod kierownictwem naukowca niemieckiego produkowali substancje do broni biologicznej.
Dziennik zwraca uwagę, że rewelacje dwóch uciekinierów pokrywają się mniej więcej z oświadczeniami kapitana armii irackiej Sabaha Chalify Alamiego, który w maju tego roku wyemigrował do Teksasu.
nat, pap