Eksmisja bez Leppera

Eksmisja bez Leppera

Dodano:   /  Zmieniono: 
W nocy przeprowadzono eksmisję nielegalnego targowiska na Zielonym Rynku we Włocławku. Poprzednią uniemożliwił wicemarszałek Andrzej Lepper.
Eksmisję rozpoczęto przed pierwszą w nocy. Przeprowadził ją komornik w asyście policjantów. Do rana wywieziono połowę z około 60 straganów. Usuwanie pozostałych straganów i sprzątanie terenu potrwa przez cały dzień.

Usuwanie straganów obserwowało kilkudziesięciu kupców, którzy skandowali: złodzieje, złodzieje. Wstępu na plac broniło im kilkudziesięciu policjantów, inni pozostawali w odwodzie na sąsiednich ulicach.

Próbę przerwania eksmisji podjął miejscowy poseł Samoobrony Lech Kuropatwiński. Wszedł pomiędzy usuwane dźwigiem stragany, a gdy się na chwilę odsunął, policja nie wpuściła go na plac.

Likwidację handlu na Zielonym Rynku, jednym z centralnych placów Włocławka, przewidziano w uchwalonej w 1996 r. strategii rozwoju miasta. Przed dwoma laty większość z 300 handlujących z wyjatkiem 60 przeniosło się na inny teren, wskazany przez urząd miejski. Urzędnicy podkreślali, że handel prowadzono w warunkach urągających wszelkim zasadom higieny i estetyki.

Sprawa trafiła do sądu. W każdej instancji zapadły wyroki niekorzystne dla kupców. Mimo to urząd miasta długo starał się nakłonić prowadzących handel do przeprowadzki, oferując inną lokalizację straganów i wynajęcie pomieszczeń, a także bezpłatny transport.

Przeprowadzenie eksmisji w zeszły wtorek uniemożliwił wicemarszałek Sejmu Andrzej Lepper.

W związku z tym w piątek władze Włocławka złożyły do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wicemarszałka i posła Kuropatwińskiego. W piśmie wskazano, że obaj parlamentarzyści nawoływali do oporu.

W poniedziałek Lepper zwrócił się do Komisji Etyki Poselskiej z zapytaniem, czy miał prawo interweniować. Twierdził, że starał się uspokoić wzburzonych kupców i gdyby go tam nie było, mogłoby dojść do bijatyki z policją.

em, pap

Czytaj też: Wicemarszałek recydywista