"Arcybiskup nie chciał podejść do krzyża, bo bał się swoich wiernych"

"Arcybiskup nie chciał podejść do krzyża, bo bał się swoich wiernych"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz, fot. Wprost 
- Metropolita warszawski powinien, jak dwa tysiące lat wcześniej Chrystus, wziąć krzyż na swoje barki i przenieść do kościoła - powiedział inaugurując kampanię wyborczą SLD w Płocku poseł tego ugrupowania Ryszard Kalisz, odnosząc się do krzyża stojącego do niedawna przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.

SLD rozpoczęło kampanię samorządową w Płocku. Podczas oficjalnej inauguracji przedstawiono kandydata SLD na prezydenta Płocka - Wojciecha Hetkowskiego oraz kandydatów do rady miasta, powiatu i sejmiku mazowieckiego. - To widać, to czuć, jest czas na lewicę - przekonywał poseł SLD Ryszard Kalisz, przemawiając do ponad stu osób zebranych na konwencji. Jego zdaniem, w Polsce "zmienia się przestrzeń społeczna", a "ludzie zauważają, że zrobiło się duszno, że nie ma otwartości". - Lewica w Płocku ma obowiązek wobec posłanki Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, zrobić wszystko, by zwyciężyć w wyborach samorządowych - powiedział Kalisz.

Nycz mógł być jak Chrystus

Kalisz nawiązał do niedawnych wydarzeń przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie i konfliktu wokół ustawionego tam krzyża, który w jego ocenie można było szybko zażegnać, gdyby arcybiskup metropolita warszawski Kazimierz Nycz "tak, jak dwa tysiące lat wcześniej zrobił to Chrystus, przyszedł, wziął ten krzyż na swoje barki i przeniósł do kościoła św. Anny". W ocenie Kalisza, "arcybiskup warszawski nie chciał podejść do krzyża, bo bał się swoich wiernych".

- Jak owieczki krzyczą na swoich biskupów, biskupi boją się, że będą krzyczeć, to już coś jest takiego, kiedy trzeba zacząć dyskutować o Polsce obywatelskiej, Polsce otwartej, Polsce gdzie przede wszystkim panuje szacunek dla człowieka w jego całej złożoności i w jego wszystkich potrzebach, człowieka również ze swoimi ułomnościami - powiedział Kalisz.

Iwaniak kandydatem...

Do rady miasta Płocka z listy komitetu SLD, wspieranego przez inne ugrupowania i organizacje lewicowe, w tym SdPl, PPS i OPZZ, wystartuje 50 kandydatów. Wśród nich znaleźli się m.in. szef struktur miejskich Sojuszu Arkadiusz Iwaniak, były wiceprezydent miasta Zbigniew Buraczyński, a także Litosława Koper, szefowa płockiego biura poselskiego Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła 10 kwietnia w katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku. Szymanek-Deresz była posłanką z okręgu płocko-ciechanowskiego od 2005 r.

...Iwaniak kandydatką.

Podczas konwencji przedstawiono także dwoje kandydatów SLD do sejmiku mazowieckiego: lidera tej listy, sekretarza mazowieckich struktur Sojuszu Krzysztofa Gawkowskiego - politologa z Wołomina oraz Ilonę Iwaniak - ekonomistkę z Płocka.

Kandydat SLD na prezydenta Płocka Wojciech Hetkowski zapowiedział, że jego hasło wyborcze to: "Tylko konkrety". - Musimy, jako lewica mówić o przyszłości i o tym, co będziemy robić, żeby ta przyszłość była dobra, lepsza - powiedział Hetkowski. Wśród najważniejszych spraw do realizacji w Płocku wymienił m.in.: usprawnienie układu komunikacyjnego, budowę obwodnic, pozyskanie inwestorów i stworzenie nowych miejsc pracy, a także utworzenie specjalistycznej placówki onkologicznej.

zew, PAP