Migalski: Niesiołowskiego nie da się nie kochać

Migalski: Niesiołowskiego nie da się nie kochać

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Europoseł Marek Migalski krytykuje wczorajszy wywiad Stefa Niesiołowskiego, który ukazał się w "Polsce The Times". – Nie jestem w stanie uwierzyć, że ta osoba jest wicemarszałkiem Sejmu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej – dziwi się Migalski.
– Przyznam, że dawno już nie przeczytałem tak kuriozalnego wywiadu, jak ten ze Stefanem Niesiołowskim – oświadcza Migalski. Europoseł komentuje wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego, który we wczorajszym wywiadzie przyznał, że „nie chce uderzać w 80-letniego Kazimierza Kutza, bo były poseł PO ma duże zasługi". – Okazuje się, że Kutz, który przez ostatnie lata wulgarnie wyrażał się o ś.p. Lechu Kaczyńskim i o PiS, znajdując zresztą w osobie Pana Stefana równego sobie partnera, dzisiaj przesadza określając swoją byłą partię jako "dupowatą ciotkę" – oświadcza Migalski.

– Muszę z niejakim wstydem skonstatować, że z napięciem oczekuję na pierwszy telewizyjny pojedynek obu panów. Będzie to nie lada uciecha zobaczyć oba buldogi walczące o łaskę swych mocodawców (Donalda Tuska i Janusza Palikota przyp. red.) – dodaje. 

Europosel odnosi się również do słów wicemarszałka Sejmu, który zapytany o to, czy Tusk wchodzi w buty szeryfa Ziobry, odpowiedział: „A co on strzela do tych handlarzy? Bez przesady. U nas ostatnio słowo „szeryf" ma znaczenie negatywne, oznacza człowieka robiącego show, a nieskutecznego. Tusk to nie Ziobro, bo Ziobro jedynie zwoływał konferencje prasowe, zapowiadał, ale nic nie dokonał, poza nieudaną próba szybkich sądów. Tusk to szeryf, ale skuteczny".

– Zaraz, zaraz - jak to nic nie dokonał?! To nie było terroru, tajnych śledztw, morderstw dokonywanych na laptopach, państwa Securitate i Stasi?! Nie było tego całego totalitaryzmu, faszyzmu i nazizmu?!! Ziobro jedynie "zwoływał konferencje prasowe, zapowiadał, ale nic nie zrobił"?! – pyta zszokowany Marek Migalski. –No to w co uwierzyła połowa narodu w 2007 roku? Czyżby PO wtedy kłamała?! Nie wierzę! – bulwersuje się.

Europoseł Migalski kpi również z wypowiedzi Niesiołowskiego, w której wicemarszałek Sejmu przyznaje, że „Platformą nie rządzi ani liberał, ani konserwatysta, tylko Tusk. A on ma poglądy bardzo wyważone, pragmatyczne, dziś takie jak ja". – No i jak nie kochać Pana Stefana? Kompromituje on premiera porównaniem do…siebie! Bo czymże innym, jak nie haniebnym i skrytobójczym atakiem na lidera PO jest stwierdzenie, że ma on tak samo wyważone i pragmatyczne poglądy, jak główny młotkowy Platformy?! Pana Niesiołowskiego nie opuściła odwaga. I poczucie humoru – zauważa Migalski.

kz