Łukaszenka zapewnił, że wybory na Białorusi będą demokratyczne

Łukaszenka zapewnił, że wybory na Białorusi będą demokratyczne

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Szefowie dyplomacji Polski i Niemiec, Radosław Sikorski i Guido Westerwelle, spotkali się we wtorek w Mińsku z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką, który zapewnił ich, że grudniowe wybory prezydenckie na Białorusi spełnią demokratyczne standardy. - Nie mamy interesu w tym, żeby były one nieprzejrzyste i mogły być zakwestionowane przez międzynarodowe organizacje - podkreślił Łukaszenka.
Szef polskiego MSZ powiedział, że Polska, jako sąsiad Białorusi i członek Unii Europejskiej, jest zainteresowana tym, aby Białoruś "podzielała europejskie wartości, takie jak demokracja, przestrzeganie praw mniejszości narodowych". Sikorski wyraził też nadzieje, że wybory organizowane 19 grudnia będą lepsze niż poprzednie, na co prezydent Łukaszenka zapewnił: - Tak będą, bo wy tego chcecie.

Politycy rozmawiali też o udziale Białorusi w programie Partnerstwa Wschodniego. Łukaszenka powiedział, że docenia rolę Polski w budowaniu stosunków między Białorusią i UE. Z kolei minister Westerwelle podkreślał, że wolne i demokratyczne wybory powinny oznaczać m.in. dopuszczenie opozycji do wolnych mediów.

Bezpośrednio po spotkaniu z Łukaszenką Sikorski i Westerwelle spotkali się z szefem MSZ Białorusi Siarhiejem Martynauem. Po zakończeniu rozmów trzej ministrowie wydadzą oświadczenie dla mediów. Rano Sikorski przeprowadził rozmowę z szefem administracji Łukaszenki - Uładzimirem Makiejem, spotkał się też z polskimi konsulami generalnymi w Grodnie i Brześciu i kierownikiem wydziału konsularnego w Mińsku. 

Sikorski: trzymamy Łukaszenkę za słowo

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział we wtorek w Mińsku po spotkaniu z szefami MSZ Białorusi i Niemiec, że prezydent Alaksandr Łukaszenka obiecał przeprowadzenie uczciwych wyborów prezydenckich. - Prezydent Białorusi solennie nam obiecał, że wybory będą uczciwe, a mniejszości będą respektowane. Trzymamy go za słowo - powiedział Sikorski.

- Dzisiaj podjąłem decyzję polityczną, ale która ma też konsekwencje finansowe, o odblokowaniu polskiego sprzeciwu dla wejścia Białorusi do Wymiaru Północnego Unii Europejskiej. Ma to być nasz test dobrej woli - dodał Sikorski. - Gdyby Białoruś przeprowadziła uczciwe wybory, to mogłaby liczyć na pomoc z różnych źródeł, rzędu 3 mld euro w ciągu trzech lat - zapewnił.

pap, ps