Oddziały antytalibańskie otoczyły dużą grupę terrorystów Al-Kaidy, w której prawdopodobnie znajduje się Osama bin Laden - twierdzi dowodzący operacją w rejonie Tora Bora Hazrat Ali.
Uważa tak również waszyngtoński korespondent agencji Associated Press, który powołuje się na informacje Pentagonu. Wynika z nich, że jakkolwiek saudyjski terrorysta może znajdować się poza wschodnim Afganistanem w praktyce jego ucieczka z okrążenia w rejonie Tora Bora wydaje się niemożliwa.
Atakowane obecnie z trzech stron i bombardowane z powietrza przez amerykańskie samoloty oddziały Al-Kaidy skupiają się w dwu biegnących równolegle z północy na południe wąskich wąwozach - Agaam i Wazir - w Górach Białych, tuż nad Tora Bora. Północne krańce obu dolin, przecinających granicę afgańsko-pakistańską, blokują siły opozycji afgańskiej. Zaś u wyjścia, po stronie Pakistanu, wzmocniono oddziały armii, która ma udaremnić próbę ucieczki terrorystów. Ważnym czynnikiem jest tu nagroda wyznaczona przez Waszyngton zarówno za bin Ladena, jak i za przywódców talibów mułłę Omara.
Osamie bin Ladenowi, gdyby chciał wydostać się z okrążenia, pozostawałoby więc przejście trasą na wschód lub na zachód, przez zasypane śniegiem szczyty gór, nad którymi bez przerwy krążą amerykańskie samoloty i śmigłowce, wyposażone w sprzęt, pozwalający wykryć na zboczach ciepło ludzkiego ciała.
Jak twierdzą amerykańskie źródła, cytowane przez Associated Press, osaczone w wąwozach oddziały Al-Kaidy walczą zażarcie, najwyraźniej w przekonaniu, że mają o co - lub o kogo - walczyć. To miałoby potwierdzać tezę, że bin Laden znajduje się na miejscu. Żołnierze opozycji i agenci wywiadu USA widzieli zresztą Saudyjczyka w rejonie walk.
Innego zdania jest afgańska agencja AIP, która twierdzi, że bin Ladena z pewnością nie ma już w Górach Białych. Jej zdaniem pod koniec listopada miał on stamtąd wyjechać do innej, nieznanej kryjówki. Nie jest wykluczone, że bin Laden wydostał się z okrążenia, przeszedł przez przełęcze Gór i dotarł już do pobliskiej granicy Pakistanu - uważa również oficer sił antytalibańskich Hadżi Musa, szwagier Hazrata Alego.
Oddziały antytalibańskie zajęły już większość umocnień i tuneli w rejonie bazy Al-Kaidy Tora Bora. Dwodzący operacją Hazrat Ali informował wcześniej, że wśród nich jest też jaskinia, w której prawdopodobnie przebywał ostatnio bin Laden. Pod kontrolą niedobitków sił Osamy bin Ladena pozostały jedynie dwa tunele w kompleksie baz Al-Kaidy, które - jak zapowiada Hadżi Musa, mają zostać zdobyte jeszcze w piątek.
W czwartek amerykańskie media sugerowały, że bin Laden znajduje się właśnie w atakowanych z trzech stron jaskiniach w Górach Białych, tuż nad swą dawną bazą Tora Bora. Amerykańskie sieci CNN i NBC News wymieniały dolinę Agaam, położoną na północ od Tora Bora.
Jak podała stacja ABC News, amerykański wywiad zbiera obecnie próbki DNA od rodziny Osamy bin Ladena, by móc zidentyfikować saudyjskiego terrorystę, gdyby zginął na miejscu.
em, pap
Atakowane obecnie z trzech stron i bombardowane z powietrza przez amerykańskie samoloty oddziały Al-Kaidy skupiają się w dwu biegnących równolegle z północy na południe wąskich wąwozach - Agaam i Wazir - w Górach Białych, tuż nad Tora Bora. Północne krańce obu dolin, przecinających granicę afgańsko-pakistańską, blokują siły opozycji afgańskiej. Zaś u wyjścia, po stronie Pakistanu, wzmocniono oddziały armii, która ma udaremnić próbę ucieczki terrorystów. Ważnym czynnikiem jest tu nagroda wyznaczona przez Waszyngton zarówno za bin Ladena, jak i za przywódców talibów mułłę Omara.
Osamie bin Ladenowi, gdyby chciał wydostać się z okrążenia, pozostawałoby więc przejście trasą na wschód lub na zachód, przez zasypane śniegiem szczyty gór, nad którymi bez przerwy krążą amerykańskie samoloty i śmigłowce, wyposażone w sprzęt, pozwalający wykryć na zboczach ciepło ludzkiego ciała.
Jak twierdzą amerykańskie źródła, cytowane przez Associated Press, osaczone w wąwozach oddziały Al-Kaidy walczą zażarcie, najwyraźniej w przekonaniu, że mają o co - lub o kogo - walczyć. To miałoby potwierdzać tezę, że bin Laden znajduje się na miejscu. Żołnierze opozycji i agenci wywiadu USA widzieli zresztą Saudyjczyka w rejonie walk.
Innego zdania jest afgańska agencja AIP, która twierdzi, że bin Ladena z pewnością nie ma już w Górach Białych. Jej zdaniem pod koniec listopada miał on stamtąd wyjechać do innej, nieznanej kryjówki. Nie jest wykluczone, że bin Laden wydostał się z okrążenia, przeszedł przez przełęcze Gór i dotarł już do pobliskiej granicy Pakistanu - uważa również oficer sił antytalibańskich Hadżi Musa, szwagier Hazrata Alego.
Oddziały antytalibańskie zajęły już większość umocnień i tuneli w rejonie bazy Al-Kaidy Tora Bora. Dwodzący operacją Hazrat Ali informował wcześniej, że wśród nich jest też jaskinia, w której prawdopodobnie przebywał ostatnio bin Laden. Pod kontrolą niedobitków sił Osamy bin Ladena pozostały jedynie dwa tunele w kompleksie baz Al-Kaidy, które - jak zapowiada Hadżi Musa, mają zostać zdobyte jeszcze w piątek.
W czwartek amerykańskie media sugerowały, że bin Laden znajduje się właśnie w atakowanych z trzech stron jaskiniach w Górach Białych, tuż nad swą dawną bazą Tora Bora. Amerykańskie sieci CNN i NBC News wymieniały dolinę Agaam, położoną na północ od Tora Bora.
Jak podała stacja ABC News, amerykański wywiad zbiera obecnie próbki DNA od rodziny Osamy bin Ladena, by móc zidentyfikować saudyjskiego terrorystę, gdyby zginął na miejscu.
em, pap