"Kadafi nie wytrzyma presji"

"Kadafi nie wytrzyma presji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dym nad Tażurą (fot. Yang Guang/Xinhua/ZUMAPRESS.com/Forum) 
Belgijskie samoloty bojowe zbombardowały we wtorek w Libii wiele obiektów wojskowych reżimu Muammara Kadafiego. Jak poinformowało w nocy z wtorku na środę belgijskie ministerstwo obrony, w zakończonej sukcesem akcji uczestniczyły cztery maszyny typu F-16.
Belgijskie władze nie podały jednak więcej szczegółów tej akcji. W operacji powietrznej w Libii bierze udział w sumie sześć belgijskich maszyn. Samoloty operują z greckiej wyspy Araxos.

Z kolei telewizja Al-Arabija poinformowała we wtorek wieczorem o dwóch kolejnych silnych eksplozjach w stolicy Libii, Trypolisie. Kilka godzin wcześniej o eksplozjach w tej samej okolicy, w dzielnicy Al-Azizija, gdzie mieszka libijski przywódca Muammar Kadafi, poinformowała agencja AFP, powołując się na swego dziennikarza i świadka. Siedem silnych wybuchów było słychać w Tażurze w pobliżu Trypolisu. Według jednego z mieszkańców Tażury, samoloty zrzuciły bomby na znajdujący się tam obiekt wojskowy.

- Libijski dyktator Muammar Kadafi nie wytrzyma międzynarodowej presji i w końcu ustąpi - powiedział we wtorek wieczorem prezydent USA Barack Obama w wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej NBC. - Oczekujemy, że ostatecznie Kadafi się ugnie i odda władzę - stwierdził Obama. Powiedział także, że ustąpienie Kadafiego jest "strategicznym celem" międzynarodowej koalicji, choć głównym zadaniem operacji wojskowej w Libii pozostaje ochrona ludności cywilnej.

Obama nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy USA będą dozbrajać libijskich powstańców, choć też takiej możliwości nie wykluczył. - Operacja wojskowa trwa zaledwie od dziewięciu dni. Cały czas oceniamy sytuację i zamiary sił wiernych Kadafiemu - powiedział Obama.

zew, PAP