Zdrajca Kuźniar do dymisji. Europosłowie przeciw doradcy Komorowskiego
Oskarżenia o zdradę pod swoim adresem prof. Kuźniar kwituje stwierdzeniem, że jest to "powrót do języka PRL". - To język "Trybuny Ludu". To trzeba powiedzieć z całą odpowiedzialnością. Ci ludzie świetnie odnajdują się w tym języku i w tym klimacie. Dlatego, że po pierwsze myślą tak samo, jak w PRL-u - "kotlet raz", jedność moralno-polityczna narodu. A kto wychodzi poza to, co oni definiują jako doktrynę - ten jest zdrajcą, ten jest agentem sowieckim. Żałuję, że muszę to powiedzieć, ale to jest rzeczywiście rzecz okropna. Dlatego, że im potrzebna jest wojna, dla nich nie ma dialogu, rozmowy, nie ma namysłu, nie ma rozumu. Wywijanie cepem zastępuje porządną argumentację, zastępuje wiedzę, kompetencje - ubolewa prof. Kuźniar, którego o zdradę oskarżył m.in. eurodeputowany PiS Janusz Wojciechowski.
Prof. Kuźniar podkreśla również, że w świetle prawa międzynarodowego Katyń jest jednoznacznie zbrodnią wojenną, a nie ludobójstwem. - To wielka zbrodnia popełniona na niewinnych jeńcach wojennych, ale jeńcach wojennych. Na jeńcach wojennych popełnia się - tak jak mówi to prawo międzynarodowe - zbrodnie wojenne. Zbrodnie ludobójstwa odnoszą się do ludności cywilnej - tłumaczy.
RMF FM, arb