W poniedziałek syryjskie MSW ogłosiło, że antyrządowe manifestacje, których uczestnicy domagają się ustąpienia prezydenta Baszara al-Asada, to zbrojne powstanie dowodzone przez uzbrojone grupy radykalnych salafitów. Podczas poniedziałkowego pogrzebu 8 demonstrantów, zastrzelonych w niedzielę w mieście Homs w środkowej Syrii, tysiące ludzi domagały się ustąpienia prezydenta Baszara al-Asada.
Przetaczająca się obecnie przez Syrię fala niepokojów, którą zapoczątkowały miesiąc temu demonstracje w mieście Dara na południu, to najpoważniejsze jak dotąd polityczne wyzwanie dla Asada. Obecny prezydent objął władzę w 2000 roku jako następca swego zmarłego ojca, sprawującego dyktatorskie rządy ponad 30 lat. Organizacje obrony praw człowieka szacują, że w trakcie trwających od połowy marca protestów syryjskie siły bezpieczeństwa zabiły ponad 200 demonstrantów. Syryjskie władze obwiniają zewnętrzne siły, w tym Liban i ugrupowania islamistyczne, o wywoływanie niepokojów.
zew, PAP