Kidawa-Błońska: Kamiński chce wracać do polityki

Kidawa-Błońska: Kamiński chce wracać do polityki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Kidawa-Błońska (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Rzucenie oskarżenia, a potem zabranie swoich zabawek i wyjście do innej sali jest niepoważne - tak Małgorzata Kidawa-Błońska z PO odniosła się w Radiu TOK FM słowa Mariusza Kamińskiego, który zapewnił, że PO była finansowana przez gangsterów.
W opublikowanym w poniedziałek w "Uważam Rze" wywiadzie Kamiński powiedział, że świadek koronny Piotr K. (pseud. Broda) złożył w  2009 roku zeznania obciążające Drzewieckiego (wówczas ministra sportu). Miało z nich wynikać, że Drzewiecki "utrzymywał przestępcze kontakty z  gangsterami z grupy pruszkowskiej". - Sprawa dotyczyła jego zaangażowania w proceder legalizowania pieniędzy mafii, czyli prania brudnych pieniędzy. Z informacji tych wynikało również, że część tych środków została przeznaczona na nielegalne finansowanie PO - zaznaczył były szef CBA.

Czy ta sprawa wspomogła kampanię wyborczą Platformy? - Ani nie wspomogła, ani nie zaszkodziła - zapewniła Kidawa-Błońska i dodała: - Nie lubię ludzi, którzy mówią: "Ten pan jest bardzo podejrzany. Ktoś powiedział, że jest złodziejem, bandytą, mordercą" i wychodzą. Jeżeli wiem, że takie rzeczy mają miejsce, to muszę mieć dowody - oddaję sprawę do prokuratury i robię to co należy.

Według posłanki PO "oskarżenie, zabranie swoich zabawek i wyjście do innej sali nie jest poważne". - Nie lubię tego ani w polityce ani w życiu. Takie pomówienia są najgorszą rzeczą - stwierdziła wiceprzewodnicząca Klubu PO. Dodała, że "Mariusz Kamiński chce wracać do polityki". - Poprzednią kampanię budował w podobny sposób i podejrzewam, że chce to powtórzyć. ale dwa razy może się to nie udać - oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska.

ps, pap, tok fm