Tusk: przypomnimy Europie o duchu wspólnoty

Tusk: przypomnimy Europie o duchu wspólnoty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski i Donald Tusk (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Zadaniem Polski jest, by nasza prezydencja tchnęła ducha wspólnoty europejskiej w debatę o kryzysie finansowym i o budżecie europejskim - oświadczył premier Donald Tusk na posiedzeniu Rady Gabinetowej. - Jest takie oczekiwanie, może trochę na wyrost, ale uważam, że warto sprostać temu oczekiwaniu, że polska prezydencja będzie rewitalizowała wiarę tych, którzy dzisiaj wątpią w sens instytucji, dużego budżetu, polityki spójności, wspólnej polityki rolnej - dodał szef rządu.
Tusk podkreślał, że polska prezydencja to "będą ważne zdarzenia, a więc i ważne reakcje i inicjatywy z Polskiej strony" związane z kwestią kryzysu. - Chcielibyśmy, aby polska prezydencja bardzo wyraźnie potwierdzała sens, znaczenie, wagę instytucji europejskich w czasie, kiedy w kontekście kryzysowym przygotowujemy rozstrzygnięcia zarówno co do jednorocznego budżetu dla UE na 2012 r., jak i do wieloletnich ram finansowych, a więc kolejnych siedmiu lat - zaznaczył.

Premier mówił też o Partnerstwie Wschodnim. Oświadczył, że bardzo ważne będzie wsparcie prezydenta Bronisława Komorowskiego i wszystkich polskich instytucji w procesie zbliżania sąsiadów z Europy Wschodniej do UE. Ocenił, że szczyt Partnerstwa Wschodniego będzie dobrą okazją, by jeszcze bardziej zdynamizować negocjacje i rozmowy z partnerami wschodnimi na ten temat. Podkreślił jednocześnie, że Polska ma jednoznaczne przekonanie, że kraje te czeka europejska perspektywa.

Klimat współdziałania

Z kolei prezydent Bronisław Komorowski otwierając posiedzenie Rady Gabinetowej powiedział, że "w Polsce panuje klimat woli współdziałania w kwestii tak istotnej, jak sukces polskiej prezydencji". Prezydent ocenił, że Polska rozpoczynając prezydencję, dysponuje trzema atutami. Za pierwszy uznał 83-procentowe poparcie społeczne dla członkostwa Polski w UE. - To stanowi kapitał, także w odniesieniu do tego, jak będzie odbierania prezydencja w kraju i poza Polską - zaznaczył. Według prezydenta, drugim atutem Polski są dobre wyniki gospodarcze, zaś trzecim - jest możliwość pełnego współdziałania władzy publicznej w kwestiach wpływających na sposób sprawowania prezydencji.

Wszystko gotowe

- Wszystko gotowe, czekamy na rozpoczęcie prezydencji - zapewnił odpowiedzialny za przygotowania do polskiego przewodnictwa w Radzie UE wiceminister spraw zagranicznych Mikołaj Dowgielewicz. - Jesteśmy zmobilizowani, jesteśmy już po konsultacjach z instytucjami europejskimi, z Parlamentem Europejskim i teraz już czekamy niecierpliwie na rozpoczęcie prezydencji - podkreślił.

Dowgielewicz zaznaczył, że "jesteśmy na ostatniej prostej" do prezydencji, która zapewne będzie największym wyzwaniem politycznym, administracyjnym, logistycznym dla rządu i zaangażowanych w nią urzędów. Dodał, że prezydencja będzie okazją do największej od 1989 roku promocji Polski - nie tylko Warszawy, ale też innych miast. Poinformował, że w naszym kraju odbędzie się 300 spotkań eksperckich i będą one odbywać się w różnych regionach Polski. Wiceminister wyliczał, że w czasie prezydencji w Polsce będziemy gościć ponad 30 tys. delegatów, co oznacza wielkie wyzwanie logistyczne. Podkreślił, że w związku z prezydencją przeszkolono 1200 ekspertów z wszystkich resortów.

PAP, arb