"Naród polski solidaryzuje się z narodem rosyjskim"

"Naród polski solidaryzuje się z narodem rosyjskim"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
W tych bolesnych chwilach naród polski solidaryzuje się z narodem rosyjskim - napisał premier Donald Tusk w poniedziałkowej depeszy kondolencyjnej do premiera Władimira Putina w związku z niedzielną katastrofą statku "Bułgaria". Kondolencje prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi przesłał prezydent Bronisław Komorowski.
"Poruszony do głębi straszną tragedią oraz liczbą ofiar katastrofy, składam Panu w imieniu swoim, rządu polskiego oraz całego społeczeństwa polskiego szczere kondolencje i  wyrazy najgłębszego współczucia. W tych trudnych i bolesnych dla całej Rosji chwilach naród polski solidaryzuje się z narodem rosyjskim" - czytamy w depeszy kondolencyjnej szef polskiego rządu do premiera Rosji.

"Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym w skutkach zatonięciu na Wołdze statku »Bułgaria«. W imieniu Narodu Polskiego oraz  własnym, przekazuję Panu, Panie Prezydencie, oraz obywatelom Federacji Rosyjskiej najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia. Łączymy się w żałobie z  rodzinami i bliskimi ofiar, życząc poszkodowanym w wypadku szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał Komorowski.

Rosyjski minister ds. nadzwyczajnych Siergiej Szojgu poinformował, że co najmniej 208 osób znajdowało się na  pokładzie statku "Bułgaria", który zatonął na Wołdze w Tatarstanie w  Federacji Rosyjskiej. Prokurator ds. transportu Siergiej Biełow stwierdził z kolei, że "Bułgaria" nie miała licencji na transport pasażerów. Szojgu zaznaczył na spotkaniu z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, że statek był przeciążony. Niezależnie od braku licencji, statek był przeznaczony do przewozu najwyżej 120 osób.

Ok. 80 osób udało się uratować, jak dotąd wyłowiono ciała 41 pasażerów. - Niestety po dokonaniu oględzin statku można powiedzieć, że praktycznie nie ma nadziei na znalezienie żywych ludzi - dodał Szojgu. Miedwiediew ogłosił wtorek dniem żałoby w całym kraju w związku z dużą liczbą ofiar śmiertelnych tej katastrofy. Zlecił też skontrolowanie wszystkich jednostek wodnego transportu pasażerskiego.

"Bułgaria" to dwupokładowy statek motorowy zbudowany w roku 1955 w  Czechosłowacji. Ta wycieczkowa jednostka wracała do stolicy regionu, Kazania, gdy zatonęła w głębokiej na 20 metrów wodzie w odległości ok. 3 km od brzegu. Wycieczki po Wołdze są bardzo popularne wśród Rosjan i zagranicznych turystów.

zew, PAP