Kamiński: Kluzik pasuje do PO. Nikogo nie zdradziła

Kamiński: Kluzik pasuje do PO. Nikogo nie zdradziła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michal Kamiński, fot. Jacek Szydlowski / FORUM 
Jest mi przykro, że nie pracuję już z Adamem (Bielanem) - mówi w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times" europoseł PJN Michał Kamiński. Dodaje również, że Joanna Kluzik-Rostkowska świetnie odnajdzie się w PO oraz że była szefowa PJN nikogo nie zdradziła odchodząc z partii.
- Uważam, że byliśmy dobrym tandemem, że profesjonalnie robiliśmy kampanie wyborcze. Odnosiliśmy sukcesy - mówi o współpracy z Bielanem Michał Kamiński. - Zresztą, dobitnym na to dowodem jest ostatnia kampania prezydencka, w której Jarosław Kaczyński otarł się o zwycięstwo, a startował z pozycji jednego z najmniej lubianych polskich polityków - dodaje. Według Kamińskiego "prezes PiS powrócił niestety do swoich złych decyzji". - Adama brakuje mi również w życiu codziennym, przez wiele lat byliśmy blisko ze sobą także w sferze prywatnej. Adam jest ojcem chrzestnym jednej z moich córek. Mam do niego ciepłe uczucia - dodaje.

Po stornie Bielana

Kamiński odpiera również zarzuty, jakoby nie stanął po stronie Adama Bielana, gdy ten został wyrzucony z PJN przez Joannę Kluzik-Rostkowską. - Ależ ja stanąłem po jego stronie! Publicznie krytykowałem Asię za to, co zrobiła, o czym mnie nawet nie poinformowała. Uważam, że to był jej poważny polityczny błąd, który zaciążył na przyszłości PJN. Mówiłem to wtedy tak publicznie, jak na wewnętrznych partyjnych spotkaniach - broni się europoseł.

Joanna pasuje do PO

Co Michał Kamiński pomyślał, gdy zobaczył Joannę Kluzik-Rostkowską na konwencji PO w gdańskiej Ergo Arenie? - Że pewnie w Platformie Obywatelskiej doskonale się odnajdzie - wspomina polityk. - Ma poglądy, które idealnie do PO pasują. Dokonała takiego, a nie innego wyboru i nie zamierzam jej za to krytykować. Każdy polityk ma prawo przejść do innej partii. Ją chcieli w Platformie, ona chciała iść do Platformy, to dobrze. Teraz i tak stanie przed wyborcami i to oni ocenią to, co zrobiła - mówi Kamiński.

Kluzik-Rostkowska mówiła w czasie konwencji do zgromadzonych na niej osób: "dobrze się z wami czuję, myślę tak jak wy". Kamiński na pytanie, czy "coś mu tu nie zgrzyta", stanowczo twierdzi, że nie. - To nie jest tak, że politykom wszystko wolno, ale ona nikogo nie zdradziła. To do niej przyszli w ostatniej chwili jej bliscy współpracownicy i powiedzieli, że ma przestać być szefową partii. Mogła się poczuć niekomfortowo w tej sytuacji, czy nie? Moim zdaniem, mogła. Miała plan polityczny, który został przez kolegów zanegowany. Więc dokonała wyboru, który teraz ocenią wyborcy - borni byłej szefowej Kamiński.

PO? Nigdy

Sam zapewnia, że nigdy do PO nie przejdzie. - Jednak nadal szanuję Joannę i uważam, że ma przed sobą dużą przyszłość. Jest osobą potrzebną na polskiej scenie politycznej. Powiem inaczej - uważam, że Platforma Obywatelska z Joanną Kluzik-Rostkowską jest lepszą Platformą niż ta bez niej - dodaje Michał Kamiński.

"Polska The Times", ps