Staniszkis: Kaczyński okazał się zbyt sentymentalny

Staniszkis: Kaczyński okazał się zbyt sentymentalny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jadwiga Staniszkis, fot. Wprost 
Jadwiga Staniszkis krytycznie ocenia decyzję Jarosława Kaczyńskiego o obecności rodzin smoleńskich na listach PiS. – Okazał się zbyt sentymentalny – oceniła w TVN24.
– Dla mnie ważne jest, jacy ludzie ostatecznie na listach się znajdą. Ja bardzo silnie namawiałam, żeby nie było to sentymentalne ciągniecie ludzi, którzy czuli żałobę, tylko młode pokolenie fachowców, ekonomistów, prawników – powiedziała Staniszkis.

PiS włączył na listy wyborcze część rodzin ofiar, które chciały startować w wyborach. Na wysokich pozycjach są m.in. Małgorzata Gosiewska i Małgorzata Merta. Na czołowe miejsce liczyć może też Zuzanna Kurtyka, wdowa po zmarłym w katastrofie smoleńskiej Januszu Kurtyce, szefie IPN, która będzie w Krakowie jedynką do Senatu. – To są żony ludzi, którzy byli aktywni, które były towarzyszkami często działań opozycyjnych i które mają lepsze kompetencje, niż wielu obecnych posłów – mówiła jednak Staniszkis.

Oceniła również, że wymiana pokoleniowa w PiS powinna postępować szybciej niż ma to miejsce obecnie. – Paradoksalnie, bo zawsze się zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ma małą inteligencję emocjonalną, ale ja mu zarzucam, że okazał się zbyt sentymentalny, ciągnąc ludzi, którzy byli sąsiadami i przyjaciółmi – stwierdziła profesor Jadwiga Staniszkis.

tvn24, ps